od 2019-11-28
ilość postów: 1
Hej Dziewczyny W październiku po 8 miesiącach od dobrej cytologii odebrałam wynik LSIL lub dysplazja CIN1... Szok! Byłam na zabiegu kolposkopii Lekarz zlokalizowal zmiany dużego stopnia i skierował mnie na badanie histopatologiczne Po pobraniu wycinków stres był nie do opisania... Przyszedł dzień odbioru wyników Czytam i w wynikach nie ma słowa o dysplazji Jest stan zapalny Lekarz twierdzi że gdzieś jest błąd Co mam o tym myśleć? Czy wynik histopatologiczny jest wiarygodnym wynikiem i na nim mam opierać dalsze leczenie?