od 2023-04-11
ilość postów: 32
Ja po zabiegu przez ponad 3 tygodnie miałam plamienie ale słabe.. Mocne krwawienie za to mam teraz przez pierwsze dwa dni okresu.. Leci jak z kranu.. A to już dwa miesiące po konizacji.. I do tego mega migreny..
Może za dużo wysiłku no i upały robią też swoje..
Mi nic nie mówili o szczepieniach, ani o wirusie.. Miałam kontrolę, lekarz powiedział że wycięli wszystko i już się zagoilo ładnie, więc już mogę normalnie współżyc a po wakacjach cytologia na spokojnie . I tyle..
Odrazu ustalali mi termin konizacji.
Do tego trzeba było iść zapisać się na usg do poradni K, na pobranie krwi i konsultaxje anestezjologiczna. Ale to wszystko ci napewno powiedzą.
Hej. Gdy w wycinkach wyszło mi cin3 to odrazu zapis na konizacje był. Żadnej poradni onkologicznej. Ale sam lekarz powiedział że kolejny "poziom" to już rak więc trzeba wyciąć zmiany.
W szpitalu terminy na kontrolę mają dopiero na grudzień, więc poszłam prywatnie. Lekarz stwierdził że wszystko się dobrze zagoilo, po wakacjach mam zrobić cytologię no i (choć nie pytałam) że mogę już współżyc
Także zobaczymy po cytologii co tam wyjdzie. A narazie mam spokój i nie myślę o tym nawet już
Spokojnie to normalne. Strup wyleciał. Dla tych co nie wiedzą o czymś takim jest to straszne hehe mnie ostrzegali żebym się nie przestraszyła
Byłam w narkozie to nie wiem czy miałam kwasy na wynik czekałam ponad 2 tygodnie
Wynik odebrany, był tylko cin3 i wszystko zostało wycięte 😁 także teraz czekam aż się wszystko zagoi i wrócę do formy a a sierpniu kontrola.
U ciebie też będzie ok 😉
Maja 123 wszystko będzie napewno dobrze. Staraj się nie myśleć o tym wszystkim. Teraz weekend to się odstresuj
Ja dostalam wczoraj polecony ze szpitala że już są wyniki moje. Ale nie miałam czasu dziś jechać wiec dowiem się dopiero w poniedziałek. I o dziwo póki co się nie stresuję 😂 pewnie dopiero wchodząc na oddział będzie słabo