od 2019-01-31
ilość postów: 1
Cześć! Mam na imię Ola. Mam 31 lat, 4 letnią córkę i 35 letniego męża.
Od czasu ciąży borykam się z nieładną cytologią. Z racji tego, że chciałam mieć jeszcze jedno dziecko, pozosgawała wyłącznie pod obserwacją (cytologia co 3 miesiące + kolposkopia przy wątpliym wyniku.
Ostatnia cytogia wyszła IV. HGSIL.
Kolposkopia - dziś. odebrany wynik - cin 2 ?
I ten cholerny znak zapytania.. Z opisem, mowiacym, że nablonek nie byl w calej okazalosci.. Więc nadal n8e wiem nic..
Boję się, że jednak będzie coś więcej niż ti cin2..
Chcę jak najszybciej usunąć część szyjki z nadzieją na margines zdrowej tkanki. Bo problem u mnie trwa juz 5 lat. A partnera mam 1. Tylko męża od 10 lat.