Ostatnie odpowiedzi na forum
Witam wszystkich w 2017 będąc w ciąży źle wyszły mi badania hormonalne zrobiłam je w moim rodzinnym mieście w Polsce lekarz endokrynolog skierował mnie na badanie USG ,radiolog stwierdził ,że mam brzydkiego guza i trzeba go poddać BACC,czekając na wyniki przeszłam najgorsze katusze,na szczęście wynik nie wykazał żadnych złośliwości,po narodzinach synka stwierdziłam ,że trzeba zrobić porządek z tym guzkiem,i powtórzyłam BACC wynik totalnie mnie załamał,rak brodawkowaty,szybką decyzję musiałam podjąć czy leczyć się tu czy w Holandii gdzie mieszkałam, decyzja padła na Holandię tam byłam ubezpieczona, przeszłam dwie operacje,najpierw usunięcie płata,potem drugiego płata wraz z węzłami chłonnymi centralnymi po stronie guza,potem leczenie jodem, wyniki owego leczenia wykazały obecność zmian w loży po stronie prawej Tg=10.3 po trzech miesiącach miałam powtórne badanie Tg wynik był bardzo niski co ucieszyło mojego lekarza i mnie niestety na krótko gdyż powtórne badanie Tg przy stymulacji Thyrogenem wykazało 7.7 pmnol -Tg, i powtórny jod,scyntygrafia wykazała świecenie w miejscu po poprzednim jodzie,z mężem zdecydowaliśmy się na przeprowadzkę do Polski oddałam się w ręce Świętokrzyskiemu Centrum Onkologii,dostałam skierowanie na krew oraz USG które wykazało zmianę maleńką w loży w miejscu które było widoczne po pierwszej scyntygrafii plus jeden węzełek ,dostałam skierowanie na BACC oraz Popłuczyny ze zmiany oraz z węzła,jestem trochę tym wszystkim przerażona, że ciągle coś,kiedy będzie w końcu dobrze .,ogólnie jestem osobą optymistycznie nastawioną, ale czasem łapią mnie doły kiedy w końcu będzie dobrze,od dwóch lat czytam forum , które stawia mnie na nogi i daje wiarę ,że w końcu będzie dobrze.dziękuję że jesteście.