MonaLisa,

Witam po dłuższej nieobecności :)Miałam podobną sytuację, w 2014 miałam pierwszą operację, jod i ciągle mi wmawiano , że pozostawili mi kikut który niby miał "dobić "jod. Po dwóch latach okazało się , że ten niby kikut był pozostawionym węzłem zaatakowanym przez raka! Także Dziewczyny nie dajcie sobie wmówić że jak się coś dzieje jest wznowa, czasami po prostu jest to przeoczenie Lekarzy niestety. Nie wytną dokładnie wszystkiego a potem niby twierdzą, że pojawia się jak to określają wznowa. A co do Tg to ja miałam poniżej normy 1,4, a po wycięciu tego pozostawionego węzła spadło mi do 0,4. Trzeba ufać lekarzom i wierzyć ,że będzie ok ale bycie czujnym też nie zaszkodzi .

Justin00 ja również jestem po usunięciu wznowy węzłowej. Od operacji minęło 3 tyg, dziś odebrałam wynik histpatu. Z 7 węzłów które mi usunęli w 2 był przerzut :-/ To moja druga operacja, pierwszą miałam 2 lata temu. Też się martwiłam , że mam wznowę , bo liczyłam że po pierwszej operacji i po jodzie będzie już ok. Niestety pomimo tego , że ten rak leczy się nieźle , nie zawsze wszystko idzie tak jak chcemy :(

Witaj Aga2811. Ja po operacji brałam 3 x1. Teraz wystarczy 1x1. Jakis rok po operacji dopiero zaczeły mi pracować przytarczyce.

Chyba mi znaki nie wchodzą :/ Przepraszam nie ogarniam jeszcze do końca tego forum. Wynik ponizej 0,9.

Jeśli tak to wynik <0,9 IU/ ml.

Mango AntyTg ? Czyli roumiem ze to jest ATG??? Jesli tak to wynik <0,9 IU/ ml.

Witam wszystkich. Jestem tu nowa, choć tak nie do końca ;) Od jakiegoś czasu wchodzę dość regularnie i czytam Wasze historie. Moja przygoda z rakiem tarczycy zaczęła sie prawie 2 lata temu. W lutym usunięto mi całą tarczycę wraz z wezłami środkowymu. Wyrok brzmiał pT2NX ,70% wariant klasyczny, 30% typ Hobnail. W maju 2014 miałam jodowanie. W scyntygrafii świeciłam w loży jak większość. Poza tym wszystko ok. We wrześniu 2015 mialam robiony rezonans kręgosłupa szyjnego i w opisie dostałam informację ze po prawej stronie mam zmiane ogniskową o wielkości 13 mm. Oczywiscie przeczuwalam najgorsze ale moja lekarz uspokajała mnie ze to kikut który niestety został po operacji. W listopadze mialam kontrolne badania ktore mialy trwac 5 dni. Na Usg wyszlo ze ten kikut niby sie nie powieksza ale jest ukrwiony wiec postanowili ze zrobia biopsje. Pobrali dosc malo materialu wiec musialam miec druga. Na scyntygrafii nie ma żadnego wychwytu jodu w tym miejscu a ani nigdzie poza tym. Dodam ze tg mam 1,4 a po stymulacji tyrogenem tg 6. Niestety pobrany material z tego kikuta wykazal znacznie podwyzszoną tyreoglobuline do 2400. Nie wiem co mam myslec, lekarz mowi ze jod nie zadziala wiec jedyne wyjscie 2 operacja. Czekam na wyniki drugiej biopsji, maja byc na dniach. Dziękuję wszystkim z tego forum, czytajac Wasze historie powraca mi wiara ze jakos to bedzie , nastawilam sie ze latwo sie pozbede tego dziada ale cos czuje ze dluzsza walka przede mna.