Marta87,

od 2014-07-24

ilość postów: 2

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak tarczycy

10 lat temu
Hej. Dziękuję za słowa otuchy dziewczyny. Właśnie wróciłam ze Zgierza gdzie na szczęście odstąpiono od podania mi jodu ze względu na brak przerzutów gdziekolwiek. Oczywiście kontrole pozostały, ale wiele razy lekarka powtarzała mi że już jestem zdrowa. Ciężko w to uwierzyć a jednak. Widziałam wiele pań które miały mniej szcześcia niż ja, wracały z jakimiś przerzutem, ale szły an jod i uśmiechnięte mówiły że znów to dobiją i tyle. Wiem, ze nie zawsze jest kolorowo. Ale szczęście w nieszczęściu że to taki właśnie rak. Pozdrawiam wszystkich serdecznie, wracam do życia powoli, choć forum nie opuszczam na pewno :)

Rak tarczycy

10 lat temu
Cześć jestem nowa na forum. Chciałabym się podzielić moją historią i może nakłonić ludzi do tego czy wycinać całą tarczycę czy jeden płat (jeśli jest taka możliwość). Mam 27 lat, problemy z tarczycą miałam od lat, może nie tyle problemu co po prostu byłam pod kontrola rożnych lekarzy dodatkowo od jakiegoś 14,15 roku życia miałam guzek na prawym płacie z czasem trochę urósł (do 19 mm) raz na jakiś czas miałam robione usg, biosję może dwa razy w życiu. W kwietniu zostałam na nią skierowana ponownie (zmieniłam lekarza). Biopsja guzka którego miałam od lat wykazała raka brodawkowatego a właściwie jego podejrzenie, pewności nie mieliśmy, ale po wielu konsultacjach rada była jedna: wycinamy tarczycę. Trafiłam do chirurga (jestem z łodzi) który powiedział, ze przeprowadzi badanie śródoperacyjne i podejmie decyzję w trakcie choć raczej jest za wycięciem całości. Po operacji dowiedziałam się że badania nie wykonał, bo dla niego to w sumie nie ma sensu, lepiej wyciąć całość tarczycy. Po wyniku histopatologii okazało się że guz który był poddany biopsji (jedyny na tarczycy) był łagodny natomiast rak był na lewym płacie, gdzie nikt się go nie spodziewał, był tak minimalnych rozmiarów (niecałe 4 mm), że chirurg powiedział mi wprost, że tak małej zmiany nie wychwyciło by mi żadne badanie dopóki by nie urosła oczywiście. Więc z jednej strony można powiedzieć że miałam farta, ale jak dla mnie to nie ma się co zastanawiać, tylko wycinać całość i się nie martwić. Jutro jadę na jod, też mam nadzieję że mi go nie odmówią ze względu na małą zmianę (czułabym sie po tym spokojniej). Trzymam kciuki za siebie i za wszystkich tutaj. Uważam ze jesteście bardzo dzielnymi ludźmi (czego nie powiem o sobie) pełno optymizmu i ciepła. ściskam,marta