Lupus, Walczy
od 2016-08-04
ilość postów: 336
Ostatnie odpowiedzi na forum
Rak jajnika
8 lat temu
BonjourMM wiem ;) co to osłabienie, ale dziewczyny mają rację im dłużej tym trudniej. Sama pamiętam jak obojętniałam z bólu, bezsilności na leczenie = depresja. Nie pozwól mamie na użalanie się, bo będzie coraz trudniej. Jedźcie na onkologię. Wspieraj i mobilizuj. Pozdrawiam <3
Rak jajnika
8 lat temu
BonjourMM ja 7 dnia po radykalnej operacji miałam niedrożność jelit. Wymioty, ból brzucha karetka zabrała mnie do szpitala w mojej miejscowości, chociaż twierdzili że powinnam jechać do szpitala gdzie operacja-Wrocław 35 km. Moja mama, to ją tam zawieźcie, woleli u nas w miasteczku.
Miałam szczęście w ciągu 7 dni udrożniono jelita: parafina, lewatywy, kroplówki i jakoś pomogło ;). Na chemii mamy przykazane że stolec najważniejszy. Ma być codziennie, no może być co 2 dzień.
Jedź na onkologię z mamą i nie czekaj nigdy tak długo. <3
Rak jajnika
8 lat temu
BonjourMM podaj mamie coś na przeczyszczenie jak syrop lactulosum nic mocnego, niech pije dużo wody. Ja na zaparcia na początku to brałam, wypróbowałam też i daje efekt rano na czczo kefir szklanka + 1 Łyżka oleju lniany lub winogronowy. Zawsze zażywam Colon C wg. stosowania i to mi pomaga inne podobne środki nie. Trzymajcie się, twoja mama jest tylko 2 lata starsza ode mnie. Pozdrawiam :) <3
Rak jajnika
8 lat temu
Czarownico11 ;) na laptopie też ponownie wpisuje wiadomość i też ją kasuję oraz wstawiam serduszko.
Rak jajnika
8 lat temu
Kucja15 :) miło, że się odezwałaś. Ja też od 5 lat zostałam miłośniczką kotów. Zawsze były owczarki niemieckie, niestety ostatni też 5 lat temu odszedł. W międzyczasie pojawił się we wrześniu dachowiec-głodny, brudny, mały i tak został :). Teraz mam własne dwa dachowce domowo=osiedlowe. <3 Poznaję życie kocie...
Dzisiaj jak pojechałam po wyniki na onkologię, okazało się że jeszcze nie ma. W sekretariacie TK powiedzieli, że będą w środę bo przecież 11.11 był wolny :/. Czekam jeszcze dwa dni. <3 Pozdrawiam <3
Rak jajnika
8 lat temu
Marysiu i Kucjo <3 <3 dzięki za otuchę. Dzisiaj zrozumiała, jak kobiety z chemii, po zakończonym cyklu leczenia, mówiły że czuły się samotne, opuszczone, bo pobyt na chemii dawał im pewność, że lekarze nie przeoczą niczego. Widzę, że pobyt szpital=chemia uzależnia daje jakąś pewność, że się wygrywa z tym gadem. ;)
Kucja czy twój avatar, to twoje kotki. Fajny :). Pozdrawiam wszystkich <3
Rak jajnika
8 lat temu
Aniasas <3 dzięki za wsparcie. :) Prywatnie dom, rodzina nie przejmuję się brakiem włosów. Ale... szkoła nastolatki zobaczę jak będzie? :( Całą noc płakałam w poduszkę, czekam co będzie, chociaż mam wrażenie że znowu woda w brzuchu - strasznie duży. :/
Dziewczyny dajecie mi i innym nadzieję, dzisiaj mi bratowa uświadomiła, że we wtorek minął rok jak dowiedziałam się o tym wredniaku. Ściskam Was :) <3