Ostatnie odpowiedzi na forum
Witam znów po przerwie...
U nas skończyło się na potwornym strachu - W wyniku histopatologicznym okazało się, że był to guz TORBIELAKO GRUCZOLAK ŚLUZOWY, a w reszcie badanych "elementów" również brak komórek nowotworowych... Dzisiaj mamie zamknęli kartę DILO. Koniec. :)
Życzę Wam wszystkim powodzenia :)
Nic nie pisałem od 4 stron (dwóch tygodni), a działo się naprawdę sporo rzeczy...
Moja mama miała już operację. Profesor operujący stwierdził, iż był to śluzak otrzewnej. W rozmowie wykluczył nowotwór jajnika - o czym poinformował także moją moją mamę.
Nie chcę pisać imienia i nazwiska Profesora, ale jest jedną z najbardziej cenionych osób w dziedzinie onkologii/ginekologii.
W jamie otrzewnej stwierdził galaretowaty płyn (1 litr), a przypuszczalnym winowajcą był wyrostek robaczkowy.
Operacja była niepowikłana, mama dość szybko opuściła szpital, bo nie było potrzeby by zajmowała miejsce. Do tego rana goi się bardzo dobrze - zdjęto już szwy.
Mama najchętniej wróciłaby już do pracy, bo czuje się dobrze.
Dziś odebraliśmy pierwszy wynik histopatu - płyn z jamy otrzewnej nie zawiera komórek nowotworowych.
Wciąż czekamy na resztę histopatu - a mi już zupełnie zsiwiała ostatnia resztka włosów...
@Martek - jak tamu Ciebie?
W miednicy po lewej stronie nieprawidłowa policykliczna masa głównie płynowa. O dość sporych rozmiarach. Reszta bez zmian ogniskowych - od trzustki, śledzionę, nadnercza, nerki, węzłów chłonnych. Także narządy miednicy bez zmian.
Odebraliśmy dzisiaj wynik tomografii.
Jest coś z płynną zawartością, najprawdopodobniej torbiel.
Jest sporych rozmiarów, dlatego bez zabiegu operacyjnego się nie obejdzie.
Mama będzie go miała jeszcze w tym tygodniu.
Zdublowało się. Do usunięcia
Jak tu napisać prywatną wiadomość?
Odebraliśmy dzisiaj wyniki krwi / moczu.
Wykonano test ROMA, który kształtuje się następująco:
CA125 - 54,27 U/m ,
HE4 - 55pmol ,
ROMA po menopauzie - 26,99% - Niskie prawdopodobieństwo ryzyka.
Mama też przyznała się, że spanikowała i sama pytała lekarza, który przeprowadzał USG, czy to jest nowotwór. Ten stwierdził, że to może być nowotwór. Był więc nieco inny scenariusz, niż na początku myślałem.
Reszta badań z krwi i moczu - idealne.
Dalej jednak czuję ogromny niepokój, gdyż brakuje nam opisu z badania tomografem.
Jest jednak jakiś cień nadziei.
@martek - nie tylko Ty. Niewiedza niszczy bardzo, także najbliższych, rodzinę. Mnie osobiście przybyło siwych włosów w przeciągu 3 dni.
Mój największy strach to właśnie by nie okazało się to III lub IV stadium. (Za dużo "internetów" czytam)
Czekam bardzo cierpliwie na rozwój wydarzeń, ale nerwy niszczą mnie i mojego tatę.
Co do pytania @doris23 - może to nie forum religijne, ale coś w tym dziwnego jest. Odpowiedzi na Twoje pytanie nie ma, ale sam zauważyłem pewną zależność w tym temacie. Proponuje nie rozwijać już tego tematu, relacji Boga do chorych, bo nikt z nas nie zna odpowiedzi.