Limarri, Wygrał

od 2012-10-29

ilość postów: 154

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak jajnika

11 lat temu
Mamy nauczkę Jasia12- żeby posta przed wysłaniem SKOPIOWAĆ !!!
ale mam nerwa na to forum !
a taki dobry humorek od rana......
Mnie nie wylogowuje na szczęście...
no nic, jak się rozprawię z trudnym zadaniem ;-) ( napisać w obcym języku wypracowanie na swój temat - jadę do uzdrowiska za 2 tyg. i muszą się przygotować jak mi pomóc jesli chodzi o powrót do pracy i życia w społ. ;-)
No to do roboty, antybiotyk już przełknięty...wrrrr

annamaria - super,że wizyta już dziś, koniecznie daj znać!
Donia, Jasia - i ja uwiebiam Ewę Foley i Zakochaj się w życiu, szczególnie o proszeniu ANioła Stróża o pomoc, i jak proszę, to on pomaga., Zawsze. :-)
Jak chcecie skopiuję tu fragm. jak prosić Anioła Stróża o pomoc.

pozdrawiam wszystkich
noo już tak ładnie nie rozpiszę się jak poprz. bo czas mnie już goni

Rak jajnika

11 lat temu
znowu .....wrrrr skasowało mi dłuuugiego posta :(

nowotwórjajnika,przezut na piers

11 lat temu
Witajcie
zapraszam na wątek Rak jajnika założony przez Gojka11, mamy już 130 stron.
o tu link jest :
http://policzmysie.pl/forum/post/6/rak-jajnika.html/?page=132#page
Tam na pewno spotkacie osoby które przeszły to samo lub aktualnie leczą się i mogą wesprzeć.
pozdrawiam

Rak jajnika

11 lat temu

Użytkownik @Elbe napisał:
Z markerami to nie jest tak,że im wyższa wartość, tym wyższy stopień zaawansowania. To sprawa indywidualna, a na wynik ma wpływ wiele czynników. Niektóre dziewczyna miały raka przy markerach w granicy normy, moja mama miała 1900- 3 stopień, a ktoś tam 6000 i tylko 1 stopień. Podwyższony marker to jeszcze nie wyrok.O torbielach się nie wypowiadam. Laparoskopia jest metodą mnie inwazyjną niż operacja tradycyjna, z otwarciem. Po niej zostaje tylko dziurka na brzuszku :)))


annamaria - zacytuję wpis Elbe. Bo kasiorku radzisz czytać uważnie ;-) aż sama byłam ciekawa kto miał owe 6 tys. I to chodziło o Ciebie prawda?
Na pewno ciężko spamiętać kto co miał...ostatnio na prawdę pisze tu b,wiele nowych osób...więc myślę, że tym bardziej zagubione tu mogą czuć się Nowe Osoby...

Annamaria - ja ci mogę odpowiedzieć na Test Roma. Mi to robili przed operacją, czyli zbadali 2 markery ca125 i HE4 i na podstawie tego obliczyli jakie jest ryzyko raka. Myślę, że jak pójdziesz to specjalisty to na pewno wskaże Ci gdzie to robić.
Co do Twoich pozostałych pytań to nie umiem Ci odpowiedzieć. Na pewno warto zgłosić lekarzowi, jak często masz takie objawy, i czy one w ogóle coś znaczą.
U mnie jedynie miałam wrażenie,że przytyłam w brzuchu, był wyraźnie powiększony. No i byłam przeziębiona b często z nawracającymi zatokami. ( zaczęło się 5 m-cy przed wykryciem)
Ja miałam operację w 04.2012 i jest ok :)
Powodzenia i nie martw się na zapas.
Kiedy idziesz na wizytę do profesora?
Z doświadczenia innych kolezanek widzę, że operacje lepiej robić szybciej niż czekać. No ale możliwe,że nie jesteś pilnym przypadkiem, czego Ci serdecznie życzę
pozdrawiam

Rak jajnika

11 lat temu
Jasiu12-super ten fragment, podaj proszę skąd on pochodzi. Jaki prawdziwy i pasujący do naszej sytuacji.

maria811-dokładnie - czerpać radość z małych, wielkich rzeczy, rodzina,wiara, to daje spokój :-)
Raczek - pytałaś kiedy makro skończyła chemię - w marcu 2012.
Ja mam jeszcze gorsze leukocyty 2.1 niż makro.....na szczęście poza tą Zanokcicą przy palcu u nogi nic mi nie dolega. Biorę antybiotyk w tabl. + osłonowo i mam nadzieję,że się wywinę ze skutków ub. Jestem przeciwniczką antybiotyków..A teraz chyba nie było wyjścia...

Co tu dziś taki spokój?
Piszcie drogie Panie co u Was, jakie plany na zimowe ferie i w ogóle..
Ewcia35 - jak się czujesz po biopsji ? pisz

pozdrawiam słnecznie i jakby ..hmm wiosennnie ;-)

Rak jajnika

11 lat temu
olka-75 - dziękuję za nr tel. :-)
Trudna Twoja historia....Czasu nie cofniesz...Jednak, nawet jeśli byś zrobiła takie radykalne cięcie 7 lat temu - uwierz, walczyłabyś z akceptacją bezpłodności, rozmyślaniem dlaczego nie możesz mieć dzieci...itd. A tak przynajmniej spróbowałaś. Niestety, nie udało się.... MAsz to za sobą. Chociaż nie wątpię, że ta niemoc - dotyka teraz też...Szczerze Ci współczuję.
Niepotrzebnie nacierpiałaś się....
Ale czy to nie jest tak,że wszystko dzieje się po coś....

Rak jajnika

11 lat temu
No i zapomniałam wcześniej napisać do Ewci35 - powodzenia dziś! Daj znać po.

Witaj annamaria, rozumiem Twoje przerażenie i wielką niewiadomą co dalej...Na szczęście wynik Twojego markera nie jest jakoś super mocno wysoki, jednak jak sama wiesz, jest powyżej normy. Może też wskazywać na inne choroby np. endometrioze.
Ja miałam radykalną operację przy ca125 ok 160. Ale tez guz miał 10cm....a Ty podajesz w mm, więc na szczęście u Ciebie jest dosyć mała ta torbiel.
Niestety nie znam nikogo godnego polecenia w Krakowie,ale poszperaj jeszcze w necie. Pewnie chcesz skonsultować czy dobrze lekarz radzi z tymi antykami i laparo. Dziwne, nie zalecił Ci Tomografii ? Warto zbadać też drugi marker, typowo jajnikowy HE4. I wtedy liczy się tzw. test ROMA czyli ryzyko czy to rak czy nie ( razem z wynikiem ca125).

Powodzenia! I powtórze, że dopóki nie mamy złych wyników - NIE MA SIĘ CZYM MARTWIĆ.

Rak jajnika

11 lat temu
Krysia65 - kurcze, szkoda,no ale lepiej poczekać i siły zregenerować prawda? Zastrzyki na pewno Cię wspomoga. Ja miałam Neulastę, pewnie podobne działanie i skutki (bóle kości, ale do przeżycia).
Dzięki,że napisałaś wczesniej,ze wyjazd w ciepłe kraje i wznowa nie miały nic wspólnego. No bo ja dalej boję się marzyć i planować wypady w cieplejszy klimat trochę.......
A jak inne Panie ? czy ktoś wyjeżdza w najbliższym czasie na wywczasy ? ;-)

No i Jasiu na koniec - gratuluję zdanych egzaminów! Teraz na pewno ulga i poczucie,że jesteś jeszcze silniejsza.

Rak jajnika

11 lat temu
No i witam wszystkie Nowe koleżanki maria811, nati, Agatelka, młode i przestraszone...jak bym siebie widziała....z kwietnia 2012...czas na szczęście leczy rany!
Smutne,że musiałyście tu trafić z powodu podejrzenia lub diagnozy...
Radosne,że nie jesteście już same ...Tu można znaleźć doświadczednie i wsparcie.
Jednak te najtrudniejsze decyzje należą do Was samych ...no i zaufanie do dobrego lekarza. To podstawa ....Chociaż po historii Olka-75....smutno,że taka sława....a takie efekty. Olka-75 pytałaś jak się przygotować przed chemią....dziewczyny już CI radziły...ja dodam tylko,że warto zęby wyleczyć przed...bo potem są osłabione, i nie można usuwać w trakcie chemii...JA do tej pory chodzę z popsuta 8-mką...i usunę ją ok.wielkanocy w PL.....już się boję... :(

Ogólnie to - Można to wszystko przejść, kosztuje sporo, ale jak nie ma wyjścia to co? Trzeba walczyć z całych sił jak to pięknie ujęła
Agatelka wytoczyć wszystkie działa! Cel jest 1 - nasze Życie!
Pozdrawiam :)


Rak jajnika

11 lat temu
Witajcie, miałam przerwę od forum, z dzieckiem chorym 4 dni w domu. No i ja sama walczę z tym palcem, jak się sama zdiagnozowałam mam Zanokcicę palca u stopy...Zaczęłam antybiotyk Diclocil, bo żadne moczenie stóp w soli czy szarym mydle nie pomaga pozbyć się ropy i opuchlizny!

Kalina - już Ci piszę co wiem o tym puchnięciu nóg po chemioterapii.
Jest coś takiego jak obrzęk limfatyczny kończyn po chemii ( po ang. lymphedema).
Niestety nie wiem jak to leczą ( ale wrzuć w google to co napisałam to pokaże wiele odp).
Ale byłam w uzdrowisku tam był specjalny turnus dla osob z limfodemią. Wiem,że te osoby bandażują nogi, i że przyjeżdżają tam na zabiegi.