Lena35, Walczy

od 2019-01-26

ilość postów: 46

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak pęcherza moczowego

5 lat temu

Dzięki Heniek

Postaram się coś znaleźć... Narazie musimy jakoś dotrwać do 6 lutego.

Czy Ty odrazu miałeś za pierwszym razem usuwanego całego guza i robiona biopsje czy tylko pobierany wycinek do biopsji? 

Pozdrawiam 

Rak pęcherza moczowego

5 lat temu

Marysiu,

Mój tata (65l) tez miał objawy krwiomoczu wcześniej, zanim wykryto guza i tez zlekceważył . Dopiero następnym razem, po miesiącu poszedł na wizytę 

Tyle , ze wcześniej był pod stała kontrola tego urologa i nic nie wykrył. Pół roku temu miał robione USG i czysto. Tyle, ze urolog mu wtedy nie powiedział, ze pęcherz ma być wypełniony 

Mam już mętlik w głowie...Od diagnozy minęło zaledwie tydzień. Tata jest wykończony psychicznie, odwodniony , nic do niego nie dociera. Mówi, ze złe się czuje. Zabieg na 6 lutego

Najgorsze jest to czekanie i to, ze nie mieszkam w Pl i nie jestem tam teraz z nim.Mam 2 dzieci i tez nie jest łatwo tak zostawić wszystko w jednej chwili

 Tata mieszka sam, jest tylko młodsza siostra która sie nim zajmuje. 

W następny poniedziałek lecę do Pl, żeby tego 6 lutego być z nim i porozmawiać z lekarzami 

Wy już macie przynajmniej usunięcie guza za sobą. Trzymam kciuki , żeby wszystko się jakoś ułożyło

Pozdrawiam 

Rak pęcherza moczowego

5 lat temu

Marysia,

Witaj na forum. Ja niestety nie moge się wypowiedzieć na ten temat , bo jeszcze wszystko przed nami 

U nas jeszcze żadnej dokładniejszej diagnozy nie było, tylko USG

To czekanie na zabieg jest najgorsze. Tata ma się zgłosić 6 lutego ... W chwili obecnej jest odwodniony, musi zacząć się jakoś odżywiać i pic przede wszystkim. Zeszłej nocy był w szpitalu, ale go nie zostawili. Porobili badania, przepisali leki i kazali czekać . Tyle, ze on jest załamany i mowi, ze bardzo słabo się czuje 

Nie wiem już co o tym myśleć... miałam nadzieje, ze go tam zostawia już do zabiegu 

Co do Twoich pytań to jestem pewna, ze Heniek Ci pomoże.... On już ma to wszystko za sobą 

Jakie objawy miał mąż zanim usłyszał diagnozę? 

Trzymaj się.. duzo zdrowia dla męża. Wszystko będzie dobrze

Rak pęcherza moczowego

5 lat temu

Witaj Heniek

Dziękuje za odpowiedz . 

Zgadzam się , ze psycholog to dobry pomysł. Tylko, ze tata już chyba całkowicie się poddał a nie miał tak naprawdę jeszcze żadnego zabiegu ani zadnej diagnostyki oprócz USG i badania moczu .

Wczoraj tata wylądował na izbie przyjęć, po wcześniejszym kontakcie mojej siostry z urologiem

Okazało się , ze jest odwodniony .  Tak jak myślałam

Zrobili badania, kreatynina zła 

Lekarz powiedział mu, ze zabieg ma wyznaczony na 6 lutego i jak tak dalej będzie , to nerki siądą i się wykończy przed przyjęciem na oddział 

Sam się do tego stanu doprowadził, bo żadne argumenty do niego nie trafiają . Już postawił przysłowiowy krzyżyk na sobie ..... My jako rodzina jesteśmy bezradni 

Dostał kroplówkę, potas, żelazo ma brać w domu i oczywiście pic i jeść normalnie do czasu przyjęcia do szpitala 

Mam nadzieje, ze słowa lekarza do niego dotrą , zacznie myśleć pozytywnie i dotrwa do następnej środy 

Pozdrawiam 

Rak pęcherza moczowego

5 lat temu

Heniek,

Tak jak piszesz ,ten mętlik jest nie do zniesienia 

Minął tydzień od kiedy tata dowiedział się , ze ma nowotwór i z dnia na dzień jest z nim coraz gorzej

Mam tu na myśli jego stan psychiczny. Dosłownie go nie poznaje, już prawie nie ma kontaktu z nim

Ledwo cokolwiek je czy pije. Już nie wiemy jak do niego dotrzeć, jak mu tłumaczyć , ze rak to nie wyrok

On nie może wyjść z tego szoku.. Jest mi tym bardziej trudno bo nie mieszkam w Pl i będę się mogła z nim zobaczyć dopiero w połowie lutego

Siostra widuje się z nim codziennie i tez już nie daje rady psychicznie, bo nie wie jak do niego dotrzeć 

Lekarz urolog powiedział, ze jeśli będzie w takim stanie psychicznym to nie przyjmie go do szpitala i nie będzie w stanie zrobić żadnego zabiegu dopóki się nie uspokoi

Problem w tym , ze tata myśli ze już nie ma odwrotu i, ze umrze...

Heniek, czy Ty brałeś jakieś leki uspokajające itp? 

Pozdrawiam i życzę zdrowia 

Rak pęcherza moczowego

5 lat temu

Witam 

Od kilku dniu czytam Wasze historie..Niestety podobna przytrafiła się w mojej rodzinie. 

Otóż kilka dni temu dowiedziałam się, ze u mojego taty(65 lat) badanie USG wykrylo guza na pęcherzu, Powodem dla którego zglosil się do lekarza był krwiomocz... Nie była to jego pierwsza wizyta u urologa . Badał się regularnie 

Pierwszy krwiomocz miał w grudniu, przed świetami ale nie poszedł wtedy do lekarza 

Dopiero teraz , drugi raz w styczniu, w tym tygodniu a dokładnie w poniedziałek miał robione USG

Tata palił w przeszłości, ale obecnie już od około 20 lat nic. Do niedawna pracował jako spawacz 

Jesteśmy wszyscy w szoku, niedowierzanie... 

Nie wiem jak mam mu pomoc, bo kompletnie się załamał... Nie dociera do niego nic 

Ma zgłosić się do szpitala na 6 lutego w celu dalszej diagnostyki.Ale z nim już prawie nie ma kontaktu,tak strasznie się załamał . Powiedział, ze nie wie czy dotrwa do tego dnia 

Tak bardzo mi go szkoda... nie wiem jak mu pomoc