Ostatnie odpowiedzi na forum
Witam kochane Panie.
Dziękuję wszystkim za wyrazy współczucia.
Siostrzyczka w poniedziałek zostanie poddana kremacji, taka byla jej wola . Pogrzeb odbędzie sie 9 lutego w 15tą rocznicę jej ślubu o godzinie 12:30.
Prosze o modlitwę za nia.
Do konca byla uśmiechnięta, do ostatniej sekundy cieszyla się życiem.
Pokój twojej duszy kochana Marzenko.
Spoczywaj w pokoju [*] [*] [*]
Witam wszystkich.
Rozmawiałem z paniami 8 miesiecy temu odnosnie mojej siostry u ktorej wykryto nowotwor jajnika.
Po ciezkiej walce i cierpieniu moja ukochana siostra odeszła dzisiaj o godzinie 9:40 w wieku 42 lat.
Tak chciala zyc wrocic do domu, jednak Bóg chcial inaczej. ;( ;( ;(
Witam wszystkich.
Rozmawiałem z paniami 8 miesiecy temu odnosnie mojej siostry u ktorej wykryto nowotwor jajnika.
Po ciezkiej walce i cierpieniu moja ukochana siostra odeszła dzisiaj o godzinie 9:40 .
Tak chciala zyc wrocic do domu, jednak Bóg chcial inaczej. ;( ;( ;(
Siostra po operacji, usuneli odszewna , i cala reszte , kawalek jelita, w okolicy watroby zostawili guza, poniewaz lekarz powiedzial ze bylo za duze ryzyko uszkodzenia ze mogla by sie żółć rozlac, pozostaly rownierz male gozki , lekarz powiedzial ze chemia je zlikwiduje, za 3 dni siostra ma dostac chemie, jest bardzo slaba ale dzisiaj udalo jej sie zrobic pierwsze kroki.
czarownica11, dziekuje za dobre slowo i wsparcie, siostra jest juz po operacji, jutro bede wiedzial konkrety ktorymi sie podziele z wami, pozdrawiam i zycze dobrej i spokojnej nocy.
Krzysztof.
Boze, jestescie wspaniale, jestem wzruszony tym co piszecie jak mnie wspieracie , przeczytalem przez skype wszystko co napisalyscie mojej mamie, zalala sie lzami a przy tym moj tato, jestescie kochane, mam tak wiele wiadomosci na priv , naprawde nie wiem co mam napisac, nie wiem? jestem tu od wczoraj a zostalem otoczony tak wielkim wsparciem ze nie potrafie tego opisac, jestem wzroszony do lez,
dziekuje wam z calego serca , niech Pan Bog nad wami czuwa, i waszymi rodzinami
Serdeczne Bog zaplac i prosze o zdrowie dla kazdej z was <3 <3 <3 <3 <3 <3
Witam garcia
siostra jest w Poznaniu na ul Garbary, o godz 8:00 zabrali ja na blok, wiem ze operuje ja doktor Blazej ale zapomnialem nazwiska
modle sie za nia, wieze ze wszystko bedzie dobrze, dziekuje za wsparcie i pocieszenie, wszystko co otrzymuje od was na priv drogie Panie, przekazuje wszystko co piszecie mamie ktora podtrzymuje na duchu choc jestem daleko od niej. jestescie mega super, i mega kochane, wszystkie bez wyjatku, naprawde jestem wdzieczny za slowa otuchy ktore otrzymuje na priv, zycze wam duzo zdrowia usmiechu na twarzy i slonca ktore swieci dla was i nigdy nie zgasnie, nie wiem dlaczego swiat jest tak niesprawiedliwy, jest tyle bydlakow na swiecie ktorzy robia krzywde innym i kara ich nigdy nie spotyka, a wy niewinne istoty musicie sie meczyc z tak ciezkimi chorobami, swiat jest nie sprawiedliwy, tak naprawde inni tego nie widza jak kobiety cierpia, ja tez tego nie widzialem nie zauwazalem, dopoki moja siostra nie zachorowala, i teraz wiem jak bardzo cierpicie , czytajac posty lzy polecialy mi nie raz, nie wstydze sie tego mimo ze jestem facetem, modle sie za siostre za was i wasze zdrowie.
Krzysztof
Witam was drogie Panie.
wiem ze jest to forum dla kobiet, ale wszedzie szukam pomocy i wiem ze moge uzyskac najprawdziwszej i wiarygodnej odpowiedzi od kogos kto przeszedl lub przechodzi przez ta paskudna chorobe,
dowiedzialem sie ze moja siostra ma raka jajnika, w zeszlym tygodniu wycieli jej jednego jajnika, dzisiaj przyszedl wynik z Lodzi i lekarz zadecydowal ze jutro bedzie operowana , usuniecie kolejnego jajnika, odszewna, i cos jeszcze, nie wiem dokladnie , przepraszam ale naprawde nie mam za wiele informacji, nie ma mnie w Polsce, a kontaktowalem sie z siostra przez skype i jest bardzo oslabiona, z tego co wiem to ze zrobili jej markery i ma bardzo niskie, rak stopien lllc i w wyniku jest napisane rak jajnika niezroznicowany, dawali siostrze krew dzisiaj bo wyciagaja jej plyn z brzucha przez piatek sobote i niedziele bylo go okolo 4,5 l , siostra jest w szpitalu w Poznaniu, jestem zalamany tym co sie wydarzylo, ma 2 malych synow, prosze was drogie Panie o jakie kolwiek podpowiedzi jak to dalej sie potoczy, jakie sa rokowania ,czy siostra bedzie zyla, mam tylko ja i nikogo wiecej modle sie by jej nie stracic, bede wdzieczny za kazda informacje.
pozdrawiam.
Krzysztof.