od 2019-06-11
ilość postów: 16
Hej! U mnie minął ponad rok od konizacji. Strach wciąż mi towarzyszy... w ciągu tego roku miałam 3 cytologie i jedną kolposkopie. W jednej cyto wyszło zapalenie i oczywiście musiałam powtórzyć badanie po leczeniu - nie muszę mówić ile nerwów kosztowało mnie oczekiwanie na wynik... :( ale jest dobrze! Po konizacji zrobiłam tez test w kierunku hpv (na 14 typów wirusa) wyszedł ujemny, po teście zaszczepiłam się. Poza tym staram się bardziej dbać o siebie i wspierać odporność. Trafiłam na wspaniała panią dr, która powiedziała mi że z chorobą trudno się rozstać a u mnie jest już po wszystkim i czas pójść dalej. Wiadomo kontrolować się trzeba, ale to tak jak każda kobieta. Z mężem zaczęliśmy się starać o nasze pierwsze dziecko:) dziewczyny trzymam za Was wszystkie kciuki! Wiem jaki to ciężki czas, ale dacie radę :)
Dziewczyny, wiem co czujecie... Sama przez to przechodziłam jakiś czas temu. I naprawdę tak jak tutaj wspaniałe kobiety piszą- zwykle konizacja kończy całą sprawę! Ja jestem tego przykładem. Jestem po pierwszej po konizacji cytologii i kolposkopii i wszystko jest ok. U Was też tak będzie! Głowa do góry! Będzie dobrze! Trzymam za Was kciuki!
Ajka przed konizacją nie miałam oznaczonego wirusa, lekarz twierdził że nie ma sensu bo skoro mam hsil to wiadomo że mam któregoś z onkogennych. Teraz u innego lekarza i na moja prośbę był test. Cieszę się, że wyszedł ujemny. Chcę się zaszczepić, bo uniknąć ewentualnego ponownego zakażenia. Wiem też że test dotyczy tylko tych komórek które zostały pobrane, może być tak ze wirus jeszcze gdzieś siedzi... ale nie myśle o tym:)
Kaska82 ja pierwszą kontrolę po konizacji miałam około 4miesiące po zabiegu. Wtedy pobrano cytologię, test na wirusy hpv oraz miałam kolposkopie. Test miałam na 14 wirusów, wyszedł ujemny - dostałam receptę na szczepionkę Gardasil9, ale nigdzie nie mogę jej dostać:( czy którejś z Was udało się zdobyć szczepienie? Jeśli tak to dajcie znać gdzie.
Agatta nie wiem, mi tylko po konizacji doktor mówił żeby basenu i sauny unikać przez miesiąc. U Ciebie minęło już sporo czasu od zabiegu także chyba nic nie stoi na przeszkodzie by korzystać z term:) ale najlepiej by ktoś jeszcze się wypowiedział.
Dzięki katexdivision za dokładne wytłumaczenie. Trochę mi się rozjaśniło. Wiesz może ile czasu trzeba odczekać między cytologiami?
Czy po cytologii nawet jak będzie dobra umówić się na kolposkopie?
Chyba nie jestem gotowa zrezygnować z seksu do końca życia ;) to okresowe. Kiedy można starać się o dziecko po konizacji? Oczywiście wszystkie pytania zadam na wizycie u lekarza ale chciałabym poznać Wasze opinie i doświadczenia :)
Cześć dziewczyny!
Jestem po konizacji z czystym marginesem. Za chwile moja pierwsza cytologia po zabiegu... nerwy mnie zjadają :( wciąż szukam swojego lekarza, który wysłucha, odpowie na wszystkie pytania, rozwieje moje wątpliwości. Nie miałam oznaczonego hpv przed konizacja, czy po ma to sens? Czy zrobić mężowi test? Dodam, ze od konizacji nie współżyjemy :( ja poprostu nie mogę, mam blokadę... czytałam ze niektóre z Was miały test cintec, zapytam o niego na kontroli.
Ile trzeba odczekać między cytologiami? Bo chyba zrobię sobie w dwóch miejscach...
Może mogłybyście polecić mi dobrego ginekologa w Trójmieście- proszę o ewentualną WP.
Cześć! Odebrałam dziś wynik hist-pat po konizacji - zmiany dysplastyczne usunięto doszczętnie !!!
Skaczę z radości! Dziękuję dziewczyny za wsparcie, to forum dało mi nadzieje. Najbardziej dziękuje Dorni_pe, z którą byłam w niemal ciągłym kontakcie przez pw.
Teraz pozostaje mi nieustanna kontrola. Jak to wyglądało u Was po konizacji? Czy wystarczy kontrola kolposkopowa i cytologiczna za pół roku? Czy szybciej się umówić na kontrole.
Wszystkim wspaniałym kobietom życzę tylko pozytywnych wyników!!!
Katexdivision może odbierz szkiełka z tego zakładu patomorfologii i zrób ocenę jeszcze gdzieś indziej.
Jeśli chodzi o mnie to ja na wynik wycinków czekam już czwarty tydzień!!! Bo jak się okazało patomorfolog był na urlopie... Ręce opadają. W dodatku badanie było płatne!
Już nie mam do tego wszystkiego sił :(
Cały czas czekam na wyniki wycinków z kolposkopii... to czekanie mnie dobija. A dziewczyny jak to jest- mam ektopie i cała ta strefa transformacji jest na zewnątrz (na tarczy). To zbielenie jest na tarczy i tylko z tego były pobrane wycinki. A z kanału nic. Czy tak można? A co jeśli coś siedzi w kanale? A wycinki miałam na żywca:/ trochę bolało, ale przeżyłam.