Kaśka85,

od 2019-01-30

ilość postów: 41

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak jelita grubego

5 lat temu

ehhh u taty nienajlepiej. Miał dziś kolonoskopię, okazało się że zrobiło mu się częściowe rozejście zespolenia. Właściwie była podjęta decyzja o operacji a co za tym idzie, stomia. Jednak na razie z tego zrezygnowali, będą leczyć jakoś inaczej, jakaś pompa, czy czymś nie pamiętam jak to się nazywa, lekarz nam tłumaczył tylko ale z tego wszystkiego i tak nie zapamietalam. W ciągu kilku dni okaże się czy ta metoda u taty się sprawdziła. Tata bardzo bał się stomii, jeśli musiałby ją mieć napewnk bardzo by się załamał :( poza tym ten profesor twierdzi że tata powinien być leczony onkologicznie "przy takim zaawansowaniu miejscowym" nie rozumiem już nic. Ciągle była mowa że.to wczas wykryte i wogole miał wybór czy obserwować jelita czy operować, tak lekarz mówił jakby stan tego raka nie był wcale taki zły. A teraz nie m juz wątpliwości :( tak bardzo się boje :( po takim czasie tata powinien już dochodzić do siebie a tu niewiadomo kiedy wogole wyjdzie do domu. Znów nie może jeść pić, jest o samych kroplówkach, wskaźniki zapalne poszly w górę, sam tata jest słabszy :(

Rak jelita grubego

5 lat temu

dobry wieczór, my dalej nic nie wiemy. Wczoraj minął tydzień od operacji, tata nadal jest w szpitalu. Troszkę się komplikuje bo rana złe mu się Goi w jednym miejscu,. Czyszczą mu to, dawali jakieś srebro. Ciągle ma dren, dziś robili mu usg, w brzuchu zbiera mi się jakiś plyn. Od kilku dni dostawał już posiłki a dziś znów dostał na nowo kroplówki i Na razie nie może jeść. Boję się bardzo, żeby coś złego się nie stało :(

Rak jelita grubego

5 lat temu

Mate33

u nas właściwie sprawa wyglądała podobnie z tymże chyba bardziej rozciągnięte w czasie. 

Lipiec kolonoskopia badanie przesiewowe na które tata dostał zaproszenie, usunęli dwa małe polipy i mówili że zostały dwa duże które trzeba usunąć w znieczuleniu ogólnym. Miał mieć w listopadzie kolonoskopie ale wtedy nie miał wyniku grupy krwi więc dostał termin na początek stycznia. Końcem stycznia miał wynik że rak, za dwa tygodnie pet i w zeszły poniedziałek operacja. Jeszcze tydzień i może coś będziemy wiedzieć, w sensie czy leczenie będzie czy tak jak mówił wstępnie lekarz obejdzie się bez tego.

 

Rak jelita grubego

5 lat temu
Mate33 napisał:

Hej Kasia,U mojego taty dokladnie ta sama sytuacja. Najpierw wyciety guz endoskopowo - duzy, bo ok 6cmX11cm (wczesniej jego biopsja, ktora dala wynik negatywny).Po badaniu histopatologicznym, stwierdzaja raka, zlosliwosc G2, w zwiazku z tym decyduja sie na czesciowa resekcje jelita wraz z okolicznymi wezlami chlonnymi - lacznie 22 (operacja laporoskopowo) i jego zespolenie (obylo sie bez stomii, bo taty jelito bylo w dobrym stanie).W zwiazku z tym, ze wszedzie czysto, nie bedzie chemii. Tylko kontrole.Pozdrawiam

Faktycznie duży ten guz. A kiedy Tato miał operację - przepraszam ale nie doczytałam. Jak długo juz choruje? Jak jego życie wygląda po tym wszystkim? My niestety niewiemy czy węzły też zostały usunięte. Właściwie to niewiele wiemy :/ 


Rak jelita grubego

5 lat temu

Witam, rozmowa lekarza trwała myślę, że około .... 1 minuty, może chociaż wątpie że nawet tyle. Najpierw naskoczył że przecież wczoraj mówił co i jak i poleciał dalej a potem przyszedł do nas. Jedynie co udało mi się dowiedzieć to to że wygląda na to że raczej nie będzie potrzebne dalsze leczenie. Tyle. Bardzo niepewnie ale cieszę się, no ale ja to ciągle mam taki lęk. Że to rak, że to może w każdej chwili wrócić, że już nigdy nie będzie spokojnie...

Powiedzcie proszę, co ile Wasi bliscy mają kontrolę i co taka kontrola obejmuje? Jakie badania? Wiem, że napewno kolonoskopie za jakiś czas, pewnie markery, czy coś jeszcze?

Pozdrawiam Was serdecznie! :)

Rak jelita grubego

5 lat temu
Mate33 napisał:

Hej Kaska,

Moj tato mial guza bardzo nisko, ok 11 cm od odbytnicy. U nas tez obylo sie bez stomii.

Co do pytan, to najwazniejszy jest znac wynik histopatologii, bo to on jest podstawa do dalszej rozmowy. ¿Macie juz go?

Pozdrawiam


Wies co, mój tata przy kolonoskopii miał usuwanego guzA, miał 2 cm. I w tym wyniku było oznaczenie pT1V0 i coś jeszcze jedno oznaczenie nie pamiętam już jakie ale chodziło o to że w naczyniach i krwionośnych i limfatycznych nie było komórek nowotworowych. A teraz w czasie operacji miał jakby resekcje jelita nie wiem czy dobrze to nazywam, wycinali te 60 cm jelita i poszlo do badania, robili jakieś zespolenie. Pewnie za 2 tygodnie będzie wynik.

Lekarz mówił że to wczesne wykrycie raka. Wg pet nie ma przerzutów. 

Rak jelita grubego

5 lat temu

jutro idziemy z siostrą rozmawiać z lekarzem. Powiedzcie o co powinniśmy zapytać? Co wiedzieć? 

Do tego wszystkiego dziś zmarł taty kolega na raka, innego ale raka :(

Rak jelita grubego

5 lat temu
Mate33 napisał:

Hej Kaska,

Mojemu tacie wycieli 30 cm, a sytuacja nie byla jakas najgorsza, tez bylem wiec pod wrazeniem, ale chyba wlasnie chodzi o zachowanie wszystkich marginesow, etc.

Mnie tez wydaje sie duzo, myslalem, ze gora utna mu z 10cm, no najwazniejsze jest zdrowie.

W przypadku mojego taty minely juz 3 tygodnie od zabiegu i poki co jest wszystko ok. Nie odczuwa specjalnie roznicy. 

Pozdrawiam

a w jakiej częściej jelita Twój tata miał guza? Mój miał po lewej stronie na wysokości chyba 40 cm. Stomii nie ma na szczęście. 


Rak jelita grubego

5 lat temu

jelito ma około 1.5 metra zdaje się. Szczerze mówiąc zaniepokoiłam się tym wszystkim na nowo. Miałam nadzieję że skończy się na operacji a teraz jakoś nie jestem taka pewna. Lekarz powiedział tacie że dlatego robili normalna operację bo miał liczne uchyłki jelita.

Rak jelita grubego

5 lat temu

słuchajcie tacie usunięto aż 60 cm jelita, to strasznie dużo. Jak to wyglądało u Was lub u Waszych bliskich?

 Czy lekarz na tym etapie jest w stanie powiedzieć co dalej? Czy jakieś leczenie onkologiczne, czy jaki stopień złośliwości?