Ewcik7, Walczy

od 2013-07-16

ilość postów: 2

Mam 35 lat. W roku 2011 zdiagnozowano u mnie raka brodawkowego. Najpierw usunięto mi połowę tarczycy a gdy wynik się potwierdził po kilku miesiącach usunięto mi drugą połowę i węzły chłodne. W listopadzie 2011 byłam leczona radiojodem. Wszystko było dobrze do czerwca tego roku kiedy stwierdzono u mnie nawrót. Za 3 dni mam kolejną operację i kolejne jodowanie. Nadal walczę.

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak tarczycy

11 lat temu
Witam
Tak to prawda scyntygrafia nic nie wykazała okazuje sie że ona na 98% daje pewność a ja znalazłam się w tych 2%. Pytałaś o zrosty. Tak po operacji bardzo źle mi się goiło i niestety jest tam i krwiak i właśnie coś tam się utworzyło. Najprawdopodobniej jest to wczesne stadium ale to bedzie wiadomo po operacji. Już rok temu miałam robioną biopsję i nic nie wyszło. A teraz tak. A miaaLam mikro i jeszcze profilaktycznie dostalam jod 2 lata temu. Trochę się podłamałam ale jak poczytałam te wasze wpisy to mi troszkę lepiej. Pozdrawiam

Rak tarczycy

11 lat temu
Witam
Jestem tu nowa, mam 35 lat i od 2011 walczę z tym czymś.Miiałam dwie operacje (najpierw jedna połowa potem druga) w listopadzie 2011 jod i do czerwca tego roku było super. Wyniki mam dobre tzn markery prawie 0 scyntygrafia nic nie wykazała ale biopsja (zrostu? czegoś co mi się utworzyło) wykazała komórki. Za dwa dni mam operację trzecią już a w sierpniu jodowanie. Chciałam dowiedzieć się ile razy można mieć nawrót? Czy spotkaliście się z kimś kto miał kilka razy czy tylko raz? Jestem już zmęczona i chciałabym wiedzieć czego mogę się jeszcze spodziewać.