Ostatnie odpowiedzi na forum
Dzięki za wsparcie i na pewno będę tu zaglądać! Rzeczywiście nie ma sensu się martwić na zapas, a jeżeli coś się wydarzy, i nie będę umiała sobie poradzić to się tu spotkamy:)
Ja jestem tu nowa i mam nadzieję, że nie będę tu długo, a nawet jeśli, to tylko po to by wspierać innych mówiąc jak dobrze moja mama sobie poradziła. 7 maja idzie do szpitala, by rozpocząć chemioterapię. W tej chwili trzyma się fantastycznie! Jest uśmiechnięta, nie boi się wszyscy nawzajem się wspieramy. Obawiam się, że chemia spowoduje fizyczne uszkodzenia tak duże, że i psychicznie trochę upadnie i nie będę umiała jej pomoc, wesprzeć jej:(