DżołDżoł,

od 2016-08-28

ilość postów: 1

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak tarczycy

8 lat temu
Cześć, jestem czytelniczką forum już od jakiegoś czasu, jednak dopiero teraz zdecydowałam się dołączyć. Moja historia jest bardzo podobna do pozostałych: w kwietniu wyczułam guza w cieśni tarczycy, poszłam się zbadać i dalej standardowo: biopsja, diagnoza, operacja w maju. Leczę się w Warszawie, operowała mnie doktor Stachlewska i muszę przyznać, że moja rekonwalescencja do tej pory przebiegała świetnie. Szybko doszłam do siebie, jeśli chodzi o samopoczucie nie odczuwałam żadnych zmian w porównaniu do okresu kiedy byłam zdrowa. Poza przyjmowaniem jednej tabletki co rano i dwóch tabletek wapnia i alfadiolu nic w moim życiu się nie zmieniło. Aż do teraz...08.08 odstawiłam Euthyrox, jako że startowałam z bardzo niskiego poziomu TSH (poniżej 0,01) trochę czasu mi zajęło zanim zaczęłam się czuć gorzej. Kondycyjnie cały czas jest ok, ale robię się rozkojarzona, ciężko mi się skupić, do tego włosy lecą mi garściamii i chyba zaczynam puchnąć... Z reguły jestem bardzo wesołą i optymistyczną osobą, ale niestety chyba brak hormonu również siada mi na psychę...Już nie mogę doczekać sie pobytu w szpitalu i powrotu do leku... Kiedy na nowo dostaje się hormon po jodowaniu? Ktoś z Was było może w centrum onkologii w Warszawie na radiojodzie? Jakie tam są warunki? Co można ze sobą wziąć na odział (w sensie czego potem nie będę musiała zostawić?) książki, laptop, telefon, zestaw do szydełkowania? :) i czy macie jakiś sposób na wypadanie włosów? czy muszę przeczekać aż hormony się ustabilizują? Bo boję się że do tego czasu będę już łysa.. ;/