Ostatnie odpowiedzi na forum
Witam się po jodowaniu w Zgierzu. Nie było przerzutow ani do węzłów ani do płuc. Dostałam jod ze względu na zostawiony kikut i jeszcze jeden 5 mm został z drugiej strony. Mają odpaść wiec widma reoperacji nie ma. A sam jod... przede wszystkim nudno wiec książki., laptop, drobne na tv. I idzie przetrwać.
Massie8989 zostawili, bo był ładny kawałek a wtedy nikt nie podejrzewał raka.
StrachMaWielkieOczy jasne jak trzeba będzie to nie ma zmiłuj. I gdyby nie głos to pewnie bym się tak nie bała a ja pracuję głosem. Znaczy bez głosu też pracuję, ale jest to uciążliwe, nie mówiąc o komunikacji z dziećmi a już wychodzić ze znajomymi przestałam w głośne miejsca bo nie ma sensu. Zobaczymy - generalnie reoperacja to i tak nie teraz - przynajmniej kolejne kilka miesięcy.
Massie8989 w Łodzi byłam oferowana. W WAMie. Sama operacja bardzo dobrze, blizna niewidoczna. Tylko mam porazone struny. Minelo 3 mce i nadal jest jako tako a przy raku nie mozna miec zabiegoe, zostaja zastrzyki. Drugi raz trudno by mi bylo to zniesc. u mnie dopiero w badaniu hist wyszedł rak a skrawek tarczycy mam zostawiamy, stad obawy, że mogą chcieć usunąć resztę.
Strachmawielkieoczy juz na jod idę. Czekałam od końca czerwca. Znaczy miałam tak słaby opis hist ze zawiozlam próbki do Zgierza di obejrzenia jeszcze raz. Pewnie badanie i duży jod. Minimalna szansa jest na niepodanie go. Ale ja raczej tylko się modlę by reoperacji nie było.
Piosenka księżycowa- moja koleżanka walczy z ziarnicą złośliwą - walka jest wyczerpująca ale rokowania dobre. Nie wiem skąd jesteście, ale ją skierowali po pierwszym nieudanym leczeniu do Krakowa i tam udało im się guza zmniejszyć, jest nieaktywny, własnie jest po autoprzeszczepie. Bądźcie dobrej mysli.
Ja we wtorek idę do Zgierza i zaczęłam się denerwować. Najbardziej się boję wyników, bo miałam tak niejasne opisy, że musiałam zawieźć próbki. Ale co w nich jest to nie wiem.
W Zgierzu czas oczekiwania też 3 miesiące. To czekanie jest najgorsze - myśli i domysły. StrachMaWielkieOczy - ja mam 8 letnie dzieci, więc jakoś wytrzymają. Zamierzam je w tym okresie wysyłać dużo do babć i cioć po szkole a sama siedzieć w sypialni jak najwięcej, która jest na szczeście w samym końcu domu. I jakoś przebidowac ten okres.
Oliwia najważniejsze że babcia jest zdrowa. Głos wróci. Ja mam porażenie 1 struny i niedowlad drugiej. Po 6 tygodniach jest juz poprawa. Ludzie mnie zaczynają słyszeć vhociaz glos jeszcze nie moj. W przyszłym tygodniu idę do foniatry i czekam co powie. A póki co ze względu na sezon urlopowy i nie miałam żadnych zabiegów. Tylko zastrzyki z Nivaliny. Na pewno babcia odzyska głos.
Tenia02 wspaniałe wieści. Każdy chyba inaczej się czuje po operacji. Ja mam bliznę praktycznie niewidoczna i po 2 tyg to nie pamiętałem o operacji. Gorzej gdy zaczęło rosnąć tsh i nastąpił spadek formy. Ale tak uprzedzal nas lekarz i się potwierdziło.
Ruda 13 13 ja 2 tyg po operacji miałam 12 przepisane tez mam 100. Póki co nie kontroluje bo lekarz powiedział, że przed jodem się odstawiac a po jodzie od nowa będzie ustalana dawka wiec mam brać póki co ta 100 i tydzień przed szpitalem zbadać krew. Moja lekarka 1 kontaktu powiedziała, że częściej niż co 6 tyg nie ma co badać. Nie wiem jakie mam tsh ale czuje się dobrze a było już słabo.
Zaskoczona byłoby super gdyby tak było jak u Ciebie. U mnie tak samo kikut właśnie na rakowym płacić został. Ja się boję reoperacji o tyle, że mam porazone struny i to jest komplikacja i boję się kolejnych. No ale zniosewszystko.
Dziękuję bardzo za wszystkie odpowiedzi. Wróciłam do pracy, żeby nie zwariować. Jestem też po prywatnej wizycie i zaskoczeniem jest, że lekarz podejrzewa ze rakowy jest mały guzek a nie ten, którego miałam biopsję. Jednak opis hist jest tak niejasny, że mam przywieźć próbki. A pamiętam biopsję i jak lekarka tylko spojrzała na niego i powiedziała tego nie trzeba badać. Mam się nastawić na 7 dni w szpitalu.
Ruda 13 13 ja też mam słaby wapń-8,6 a biorę 2xcalperos 1000 i 2xalfadiol 1 mikro gram ale dopiero we wrześniu w szpitalu będę odstawiac. Nie wiedziałam, że to tak szkodzi na nerki.