Aleks,

od 2016-05-19

ilość postów: 6

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak jajnika

8 lat temu
nana - jeszcze raz dziękuję, że poświęcasz swój czas na napisanie porady dla kogoś kto jej potrzebuje

Rak jajnika

8 lat temu
nana - już oddałyśmy próbkę na posiew i tak jak wspomniałaś prywatnie.Mama jednak uświadomiła mnie, że na początku tych dolegliwości robiła to badanie i nie wyhodowano bakterii tylko były w moczu ogólnym. Jeśli chodzi o Twój poprzedni post to Mama potwierdza, że drętwienie nóg ( neuropatia) nasiliła się a zwłaszcza jak już próbuje usnąć, ale wiązaliśmy to wyłącznie z podaną chemią. Aby to jakoś złagodzić stosujemy elektrolity ( info. z internetu), ale nie ma większych efektów tak samo jak lekko osolona woda.

Rak jajnika

8 lat temu
nana - antybiogram to jest dobry pomysł - dziękuję. Nikt nam nie zaproponował z lekarzy, a przepisywany był raczej standardowy antybiotyk. Zaraz z Mamą uzgodnimy, żeby zrobiła to jak najszybciej.

Rak jajnika

8 lat temu
maria 58 - bardzo dziękuje za radę - uczulę Mamę, aby dużo piła i dodawała cytryny do wody czy herbaty. Witaminę C przyjmuje do furaginy, ale może jeszcze zwiększymy dawkę...

Rak jajnika

8 lat temu
czarownica11 - bardzo serdecznie dziękuję za szybką odpowiedź i zainteresowanie się moją prośbą. Dwa miesiące temu było robione USG na oddziale onkologicznym- jako kontrola w czasie podawania chemii (nie pojawiły się nowe zmiany a te co były zmniejszyły się marker też cały czas dużo maleje) później jak się na dobre rozpoczął problem z pęcherzem (1,5 miesiąca temu) było robione USG ginekologicznie i lekarz nie miał żadnych zastrzeżeń. Natomiast 4 tygodnie temu było robione kolejne USG u urologa i też nie było zastrzeżeń oprócz tych bakterii w moczu ogólnym...( trzech niezależnych lekarzy)To chodzenie do toalety nasilało się teraz i jest maksymalnie męczące na początku tylko występowało pieczenie przy oddawanie moczu tak po dwóch przedostatnich chemiach , które ustępowało ( przerwa miedzy wlewami 4 tygodnie) , a po ostatniej jakby doszło już chodzenie co chwila do łazienki ( dokładnie godzina do półgodziny z zegarkiem na ręce) ... Mama bierze furagine, która pomaga na ból przy oddawaniu moczu... Nie chcemy niczego przeoczyć , bo przez te 3 lata nauczyliśmy się, że oczy trzeba mieć dookoła głowy przy tej chorobie i czasem jak lekarz powie "trzeba poczekać" nie jest dobrym rozwiązaniem...Dlatego bardzo dziękuję, że zainteresowałaś się moim postem...

Rak jajnika

8 lat temu
Witam, mam wielką prośbę o radę!! Moja Mama choruje na raka jajnika 3 lata temu miała operację wycięcia guza, a wszystko poprzedziło wodobrzusze. Wciąż pojawiają się przerzuty, które od tamtego czasu są atakowane chemioterapią ( teraz jest w trakcie 5 chemii) i mimo niedrożności jelit zakończonej stomią (10miesięcy temu) na dzień dzisiejszy jest w w miarę dobrze poza jednym poważnym problemem. Podczas chemii Mama nabawiła się zapalenia cewki moczowej leczonego antybiotykami, jako przyczynę podano wyjałowienie organizmu ( bakterie w moczu ogólnym), ale mimo wszystkich leków (m.in. też probiotyków, żurawiny i witamin na odporność) od 2 miesięcy przyjmuje Furaginę , która najlepiej działa , ale musi chodzić do toalety co 1 godzina w dzień i w nocy i to jest najgorsze bo się strasznie zamęcza. Jest 3 tygodnie po ostatnim wlewie i ma teraz przerwę do momentu wzrostu markerów CA 125. Proszę o radę czy, ktoś spotkał się z takim problemem (częstomocz dokładnie co godzina a nawet 30min. cały czas) czy możemy temu ciągłemu sikaniu jakoś zaradzić. Urolog dał leki, które nie pomogły i każe czekać... czy może są jakieś inne rady. Bardzo dziękuję za pomoc.