Agatek, Wygrał

od 2011-12-26

ilość postów: 43

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak pęcherza moczowego

12 lat temu
nie załamujcie się, po prostu trzeba się oswoić z chorobą i chodzić za lekarzami, żeby nie zapomnieli, że mają pacjentów:)
mój Tato skończył właśnie chemię (6 porcji) i teraz przez 6 tygodni mamy czas na regenerację, potem znowu cystoskopia. Życzę wszystkim dużo nadziei i ciepła!

Rak pęcherza moczowego

12 lat temu
malgosi52, a co to ma być za kolejny zabieg, bo nie zrozumiałam? duży i złośliwy guz - a były nacieki? ja się nie znam, ale nam od razu powiedziano, że gdyby guz był wiekszy i w razie nacieków rozważa się poważnie wycięcie pęcherza jako zatrzymanie rozwoju choroby. Myślę że pilnie powinnaś skontaktować się z onkologiem, trzymam kciuki, działaj!

Rak pęcherza moczowego

12 lat temu
kago12 - jak dobrze, że dałaś znać! Bądźcie dobrej myśli i wspierajcie Tatę z całych sił, myślę, że pierwsze koty za płoty! Trzeba mocno wierzyć, że poradzicie sobie, taty zdrowie się unormuje - w końcu chemia ma pomóc, no nie?:)
Mój Tato też ma chemię, wyobraź sobie, że jeżdzi na wlewki raz w tygodniu 4 godziny w jedną i 4 godziny w drugą stronę, ale jakoś daje radę, bo wszyscy widzimy w tym potrzebę i sens. Trzymajcie się!

Rak pęcherza moczowego

12 lat temu
czarownico44 - Twoja historia napawa optymizmem, powinna być tu opisana grubymi literami żeby każdy, kto przeżywa chwile zwątpienia, mógł nabrać z niej jak ze studni. Życzę Ci niesłabnących sił i pięknego długiego życia - aż do zmęczenia:)

Rak pęcherza moczowego

12 lat temu
im więcej dobrych wyników, tym lepiej - o tym myślcie, tego się trzymajcie:))

Rak pęcherza moczowego

12 lat temu
wydaje mi się, że tzw. gorzkie pestki moreli widziałam w Almie na dziale ze zdrową żywnością. Może kupię na spróbowanie?

Rak pęcherza moczowego

12 lat temu
ciekawa sprawa... ja uważam, że to byłoby trochę za proste, gdyby istniała substancja, która leczy z raka tak po prostu - naturalnie. Myślę, że każdy musi próbowac indywidualnie, jednym pewnie pomoże, innym nie. Mi zawsze babcia i mama od dzieciństwa mówiły, że żadnych pestek w owocach zjadać nie wolno, bo trujące:(

Rak pęcherza moczowego

12 lat temu
witam wszystkich
mój Tato dziś dostał pierwszą wlewkę MITOMICIN C. Zaodrynowano mu ten lek raz w tygodniu przez 5 tygodni. Czy ktoś wie może, jak się na ogół reaguje na ten preparat. Co ciekawe, Tacie lek podano (przez cewnik oczywiście) i kazano jechać do domu, za 2 godziny wysikac się. Ponoć jazda samochodem po polskich drogach najlepiej rozprowadza chemię po pęcherzu - to cytat lekarza:). No, zobaczymy, jestem dobrej myśli, bo Tato o dziwo przeszczęśliwy, że wszystko poszło gładko:)
mocno i ciepło pozdrawiam:)

Rak pęcherza moczowego

12 lat temu
tak zrobimy, już się umówiłam z siostrą, że pojadą razem, bo nigdy nie wiadomo:)

Rak pęcherza moczowego

12 lat temu
za tydzień będzie pierwsza i wtedy się dowiem, co to za specyfik. oczywiście Tato już sobie zaplanował, że będzie sam dojeżdżał na te wlewki i sam wracał i to mnie właśnie zastanawia, czy da radę, to oznacza jakieś 3 godziny w podróży.
No, zobaczymy.
Dziękuję, czarownico44 - zapewne już wkrótce znowu będę miała jakieś pytania:)
dużo sił i pogodnych myśli, byle do wiosny - nawet ksiądz w ostatnią niedzielę na kazaniu mówił, żebyśmy wszyscy zwalczali w sobie Kargula i nauczyli się życzyć bliżnim zawsze dobrych rzeczy, że ludzie będą wtedy mniej chorować i świat stanie się znośniejszy. czemu nie?:)))