Ostatnie odpowiedzi na forum
w czasie operacji mają pobrać wycinki z drugiej strony (nie wycinają wszystkiego bo mam 30 lat i chce mieć jeszcze dzieci) i jak będą czyste to jestem zdrowa a jak coś się im nie spodoba to będziemy myśleć czy tylko chemia czy tniemy dalej
Ja jestem z okolic Nowego Targu około 120 km W szpitalu mam być 5-6 dni. W moim przypadku to ekspres. Zaczeło się od torbieli która cały czas rosła i Nowy Targ w listopadzie mi ją wyłuszczył i uratował jajnik. W styczniu szpital NT dzwonił że badania hito się im nie podobają i dostałam skierowanie na onkologie do profesora Kojsa. To co nowy targ wyciął zabrałam do krakowa (w słoiku) i oni od nowa badali wycinki. Trwało to 5 tygodni później diagnoza nowotwór ziarniszczak. 16,04 usg brzucha i dopochwowe. 23,04 decyzja o operacji termin 05 maj mam być w szpitalu. jeszcze 30,04 mam jechać na poradnie do anestezjeloga bo mam kłopoty z nadciśnieniem
Więc wg mnie to ekspres
mi lekarz powiedział że jak dostanę wcześniej to przesuwamy. Mam nadzieje że dostanę już po. a ty gdzie się leczysz
DZIEWCZYNY TERAZ PYTAM BARDZO SERIO 6 maja mnie kroją o 8 mam mieć swoje dni, jednak nerwy w moim przypadku przyśpieszają ten stan znacie jakieś sposoby na przesunięcie tych dni o trochę? Po prostu nie chcę zostać odesłana z kwitkiem na inny termin. Chce jechać 6 być krojona i np 10 do domku. Tabletki anty nie wchodzą w grę.
Masz rację pewnie że dam radę niech wytną tego intruza wygramy
ale chyba wiedzą co robią
po pierwszej operacji też już na drugi dzień chodziłam ale boję się tego cięcia z góry na dół w grudniu 2013 cieli mnie w poprzek i nie wiem czy nie za szybka żeby ciąć na krzyż
dzięki nie chciałam się wygłupić