od 2018-05-12
ilość postów: 102
Bardzo dziękuję za odpowiedź! Staramy się myśleć pozytywnie ale czekanie jest straszne.
Cześć, cieszę się że znalazłam Państwa mała społeczność chociaż oczywiście wolałabym by temat i problem nie istniał...Przyszłam po poradę jesteśmy na samym początku drogi, przeczytałam większą część Państwa odpowiedzi na tyle na ile starczyło mi sił ale do rzeczy w ten poniedziałek urolog na podstawie badania USG zdiagnozował u mojego taty nowotwór złośliwy pecherza potem wizyta u drugiego urologa i tu po wnikliwym badaniu zero diagnoz tylko zlecenie na cystoskopię która odbędzie się w najbliższy czwartek. Moje pytania są następujące czy jest możliwe aby na podstawie USG zdiagnozować nowotwór i określić stopień jego złośliwości bo dla mnie to nonsens zawsze aby określić złośliwość zleca się różne badania tym bardziej że tato nie ma żadnych objawów a guz ma 1.5 cm objawił się przy corocznej profilaktycznej wizycie u urologa. kolejne pytanie czy istnieje chociaż cień nadziei na to że to co tam widać to coś nieszkodliwego coś jak tłuszczaki w piersiach na zasadzie obserwuj ale to Ci nie zaszkodzi czy raczej wszystko co tam jest jest złośliwe bo z taką właśnie opinią spotkałam się czytając internet.Czy ktoś z Państwa leczył się może we Wrocławiu w szpitalu wojskowym? Czy po cystoskopii będziemy wiedzieli więcej czy lekarze nic nie mówią i trzeba czekać na wyniki?