kala3, Wygrał

od 2011-05-28

ilość postów: 0

Komentarze

Blog: Nadal nic nie wiem...
13 lat temu
trzym się Dorota!!
Blog: Walka o swoje życie !!!!!!!!!!
13 lat temu
Witaj Bartku,Sprawywygladaja ciezko. W zeszly piatek- sobote mial 24h wlew metatraksatu (8500mg). Bylo ciezko bo wymiotowal ostro, a nie mial czym bo juz od dwoch dni wczesniej nic nie jadl. Pozajelitowego dokarmiania nie zlecili z obawy na watrobe. Jestesmy tydzien po wlewie. Wciaz w szpitalu. Sily nie ma zadnej. Niewiele byl w stanie zjesc, a wszelkie moje proby namowy na kleik,kaszke,gerberki itp. konczyly sie odmowa. Dokladnie tydzien po wlewie zaczelo byc ostro..bol buzi,trudnosci z przelykaniem. Jest obecnie w "doklu"...wartosci spadaja. Jeszcze mu nie dali Neupogenu :(((Jak dlugo to moze trwac?Przez to ze niewlieke jadl wysapila ketoza... Watroba tez jes wciezkim stanie. Chcialampodawac zmielony ostrosept plamisty ale nie magdzie przemycic.Pytalam jeszcze przed Metaraksatem o te nutridrinki doktora...Powiedziala ze nie bosa niepasteryzowane.Wiec nie kupilam w obawie ze mu moge zaszkodzic.Bartku powiedz jaka dawke Metatraksatu ty otrzymales?Jak dlugo trwal stan odbudoy u ciebie?Jestem przerazona stanem w ktorym znajduje sie Daniel.Pozdrawiam CieKarolina
Blog: Walka o swoje życie !!!!!!!!!!
13 lat temu
Bartku,Dzieki za te informacje. Mąż nie je juz od paru dni. Jutro dostanie Metotreksat... mam mnówstwo obaw z związku z tym. Dużo się o tym naczytałam.... Wierze, że da rade. Już jest cieżko, choć to podobno jest nic przy tym co teraz ma dostac.Czy w trzecim cyklu takze miales Metotreksat? U nas zaplanowany jest także na 3 cykl chemii. Dzieki o link odnosnie nutridrinkow. Napewno się w nie zaopatrze. Ostrosept już jest, ale skoro Daniel nic nie chce jesc to nie wmuszam. Po cyklu jak zacznie jesc bedziemy próbować. Na wymioty otrzymuje Zofran, choc te dożylne nie skutkują. Jedynie czopek czasami coś dziala. Na razie jest straszne zmeczenie, czeste wymioty i okropny ból głowy, ktory jest juz od tygodnia, a jest skutkiem punkcji w rdzen. Pani doktor przepisala mu na bol głowy Coffertan forte (nie jestem pewna czy tak się to pisze), ktory dziala. Niestety jest to tylko chwilowe.Bartek dzieki wielkie. A bloga napewno Daniel napisze :)PozdrawiamKarolina
Blog: Walka o swoje życie !!!!!!!!!!
13 lat temu
Witaj Bartek, Przede wszystkim chce powiedziec.. Cudownie ze wygrales! Jesteś dla wielu także i dla mnie kolejnym przykładem na to że da się wygrać z tym draniem! Twoja historia jest szczegolna dla mnie gdyż u mojego męża zdiagnozowano chloniaka burkitta. Przechodzi właśnie swoj pierwszy cykl chemioterapii, ktory nie jest dla niego nałatwiejszy. Wiesz nastawienie psychiczne jest bardzo dobre. Walczymi i na tym aby go zniszczyc skupiamy całą swoją energie. Leczymy się w Krakowie u dr. Jurczaka w klinice Hematologii. Bardzo się ciesze ze tam trafilismy bo wiedza jak działać. Chciałam sie ciebie zapytac czy B17 brałes w trakcie chemii i calego leczenia? My jak dowiedzielismy sie ze mąż ma chłonniaka zaczelismy zasiegac informacji. Także dotarlismy do info dotyczącej B17. Mąż brał 2-3 pestki od kilku tygodni. Teraz w trakcie chemii na razie nie bierze. W ogole zmienil diete. Stosując się do wskazowek z książki "Antyrak nowy styl życia" autorstwa dr.Davida Servan-schreiber. M.in. Pisze tam o tym aby unikać cukrów prostych,białej mąki. O dobrych produktach takich jak: zielona herbata (Sencha), kurkumie, czosnku,boczniakach,siemiu lnianemu, gorzkiej czekoladzie (70%) i wielu innych. Polecam zapoznać sie z ta literaturą. Wiesz Bartku chciałabym się ciebie zapytać gdzie u ciebie zlokalizowano chłoniaka. Moj mąż ma go na węzle chłonnym szyjnym. Tomografia nie wykazala nigdzie inniej powiekszonych wezłow czy narzadów. Wiesz też stosujemy cos w rodzaju takich naszych medytacji, dobrego oddechu aby wzmocnic umysł i dusze. Dzieki za info odnosnie ostropestu plamistego. Zaraz jak tylko przeczytalam o tym na towim blogu zakupiłam :) Wiesz, moj mąż ma 29 lat. Jego leczeni rozpisano na 6 chemii. Teraz jest w polowie pierwszej, ktora ma trwac 10 dni. Lekarz mowil ze bedzie ciezka walka...ale sa dobre rokowania. Ja wierze, wierze z calych sił ze zwycięży. I ze za 6 miesiecy, a wierze ze predzej policzy sie z rakiem tu! Pozdrawiam cie cieplo, Dzieki za tego bloga. Ciesze sie ze wygrales! Karolina