napisany 7 lat temu
Mam do Ciebie ogromny żal !!! Nie nawidzę cię !!! Mój najkochańszy tata na świecie musi przez ciebie cierpieć . Męczysz go i zjadasz od środka ... Błagam Cię znikaj niech pozostanie po tobie tylko złe wspomnienie .... prosze cie nie zabieraj mi go!!!
napisany 7 lat temu
Panie Raku
Dostałam dziś pismo z ZUSu. Boski urząd pisze, że na emeryturę mogę przejść za 25 lat a moje świadczenie wynosić będzie 411 złotych. Dlatego nie boję się już Ciebie. ZUS to rak złośliwy - tylko jego będę się bać!!!
napisany 7 lat temu
To dla mnie jak ''strzał od zycia w pysk'' chociaz juz jestem '' starym koniem '' bo mam 38 lat dobrą dającą satysfakcję pracę lecz niestety poza Polską, plany, wplaconą zaliczkę na wycieczkę zycia to od 2 dni moje zycie przestawiło sie na inne tory a mianowicie:
2 dni temu brat przysłał mi opis TK mojej mamy- dramat ! dwa płuca zajęte woda w płucach przerzut na pierś i coś tam chyba w wątrobie i co teraz robić się zastanawiam?! na pewno będę wspierał ją w tej walce tak jak ona zawsze walczyła o nas-swoje dzieci tylko jak to zrobić, jak teraz ułozyc swoje zycie czy zrezygnowac z pracy i wrócić do Pl ? Z utratą zaliczki na wycieczke ( choć nie była mała) juz sie pogodziłem.. bo to tylko kasa chociaz razem z zoną tak cieszylismy sie na wyjazd na daleką wycieczkę.
Jest we mnie wielki strach, chyba tak potęznego strachu nigdy nie odczuwałem i tak dawno nie ryczałem jak po informacji którą dostałem od brata a jeszcze nie dawno bo 1,5 roku temu zmarł ojciec na zawał serca.
A tu znowu następny cios ! boję sie cierpienia mojej mamy boję się złych rokowań informacji od lekarzy i tej potęznej walki z systemem opieki zdrowotnej jaki jest w Polsce ! wiem ze juz teraz nic nie bedzie proste ani łatwe. Szukam dobrego lekarza przegladam fora czytam na internecie od 2 dni juz nic nie siedzi mi w głowie jak przygotowywania się do tej nierównej walki o nią- kochaną mame !
napisany 7 lat temu
1 sierpnia zabrałeś mi mamę. Patrząc na nią w trumnie miałam ochotę położyć się obok niej. Nie zdążyła mnie nauczyć życia, a tak bardzo tego chciałyśmy. Tak bardzo chciała żyć. Obiecała mi, że wygra to dla mnie. Trwało to zaledwie dwa miesiące.
napisany 7 lat temu
Wpadłeś do mnie jak nieproszony gość rok temu!Najpierw zaczepiłeś mojego 26-letniego syna,ale ci się nie udało,potem szukałeś nie wiem czego u mnie?Myślałeś,że nie mam nic innego do roboty,jak czekać na ciebie?Wszedłeś sobie jakby nigdy nic,po cichu,ale wyrzucili cię za pierwszym razem! Zapamiętaj sobie raz na zawsze:w moim życiu i moich bliskich nie ma już nigdy dla ciebie miejsca!!!
napisany 7 lat temu
Wiem że w końcu naukowcy wynajda lekarstwo na ciebie! Codzień się o to modlę!
napisany 7 lat temu
Byłeś w moim życiu od paru ładnych lat kiedy to dopadleś moją mamę i stwierdziłeś że można by było mnie zaatakować tylko nie sądziłeś że ktoś tak zwykły , taki zwykły " zjadacz chleba" będzie potrafił stawić tobie czoła mimo że zaczęła działać gdy zaczęłem wchodzić w dorosłe życie te 3 lata temu gdy miałem te 19 lat przed świętami myślałeś że dasz radę mi podołać ... Ale nie sądziłeś że stanę ci na przeciw , mimo bólu , mimo strachu , mimo tylu łzom w oczach bliskich nie dałeś rady . Zapewne czułeś że od środka czasami miałem dość , ale te przeżycia które były podczas tej walki dodały mi otuchy , odwagi tak wielkiej że zdołałem cię zamknąć ... Mimo że wiem, że jest bardzo wielka prawdopodobnosc że powrócisz czekam choć tego nie chce ale znów podejmę rękawice z wiarą że sędzia podniesie moją rękę w górę . Pamiętaj nigdy się nie poddam 🙂