napisany 11 lat temu
(nie)drogi raku!
Kiedyś nie było cię aż tak dużo, teraz czujesz się coraz lepiej w naszym świecie, może środowisko, może ludzie się do tego przyczyniają, ale wiedz, że zrobimy wszystko aby to zmienić! Jesteś najgorszą rzeczą jaka może spotkać człowieka, zarazą od której trudno się uwolnić. Choć tak wielu ludzi już doświadczyłeś, to wiedz, że nie poddamy się! Walka trwa!
napisany 11 lat temu
Wkradłeś sie do życia mojego, moich bliskich.. Wprowadziłes w Nasze zycie smutek, strach, zlosc, poczucie bezradnosci.. Trudno uwierzyc w to ze "takie cos jak ty" potrafi zmienic zycie juz na zawsze.. Ukradles Nam kogos kto powinien byc z Nami przez dlugie, szczesliwe lata!
Zgin, przepadnij! Nikt ciebie tutaj nie chce!!!
napisany 11 lat temu
Jesteś nieproszonym,nielubianym,niechcianym "gościem" niosącym ból,nieszczęście,dramat wielu ludzi i tych małych i tych dużych-całych rodzin.Piękny będzie to dzień gdy stracisz swoją moc i zostaniesz pokonany-aby jak najszybciej to się stało.
napisany 11 lat temu
Ponoć wszystko na świecie jest po coś... Ty jesteś po to, by cenić jak ważne jest zdrowie...jak ważne jest życie...ale już wiemy to... Już więcej nie przychodź..nie musisz...Nie tęsknimy do Ciebie...
napisany 11 lat temu
Drogi Raku! Każdy rak chodzi wspak ,żadna trwoga gdy Mam w sercu BOGA!Droga do nieba stoi otworem-radość dla serca,a Ty nie jesteś żadnym Potworem!
napisany 11 lat temu
Drogi Panie Raku,
Tyle nieszczęścia ... Tyle łez spowodowałeś
I jeszcze satysfakcji nie zaznałeś ?
Teraz śmiejesz się i siejesz spustoszenie ....
Ale już niedługo zobaczysz gdzie raki zimują ! To nasze marzenie!
napisany 11 lat temu
Wspierajmy wszystkich chorych, pomagajmy im, dajmy im oparcie i ciepłe słowa, spełniajmy ich marzenia, bądźmy z nimi.
napisany 11 lat temu
Jesteś straszny raku, bo odbierasz siłę i wiarę w siebie. Nie należy jednak się poddawać, dopóki jest walka, iskra w oku, uśmiech to jest nadzieja!
napisany 11 lat temu
Burzliwa i trudna przeszłość utrudniła mi dobre relacje z tatą. Długo i ciężko pracowaliśmy nad poprawą tych relacji. Kiedy wreszcie udało się, mimo jego kłopotów zdrowotnych, nagle pojawił się nowotwór wątroby... Nie pozwolę by rak mi go odebrał.
napisany 11 lat temu
W tym roku dowiedziałam się,że Cię mam. Postanowiłam, że nie dopuszczę do siebie myśli, że z tobą przegram! Nie przyjmowałam do wiadomości, że możesz być złośliwy! 2 miesiące po wykryciu Ciebie usunęli Ciebie z mojej głowy, bo tam się schowałeś. Okazałeś się być bardzo łagodny! Pozbyłam się Ciebie! Miałam szczęście, że szybko Cię znaleźli. Niestety, nie każdy ma takie szczęście jak ja... Proszę, zniknij z tego świata i zostaw ludzi w spokoju!!! Żegnaj!!!