Wyrzuć z siebie emocje.

Powiedz mu co o nim myślisz, pokaż jak walczysz ...

Akceptuję regulamin

Pokaż

napisany 11 lat temu

Wystraszyłeś mnie w pierwszym dniu kiedy odebrałam wyniki po operacji w trzecim dniu umawiałam się na leczenie wtedy byłam już silna i tak jest do dziś..

napisany 11 lat temu

Kochany Raczku! Nazywam się Matylda, mam 16 lat i mieszkam w Katowicach. Pragnę zacząć od tego, że nie mam Ci nic za złe - może tylko troszeczkę to, że zadajesz tak dużo bólu osobie, którą bardzo kocham. No ale cóż, tak chyba musiało być, bo przecież Twoje wybory są zupełnie przypadkowe. Poza współczuciem i cierpieniem psychicznym dajesz mi też siłę. Dopiero niedawno uświadomiłam sobie, jak bardzo rodzina jest dla mnie ważna, jak bardzo łatwo ją stracić i jak bardzo powinnam doceniać każdy dzień z najbliższymi. Jestem gotowa na śmierć Babci. Mimo, że wszyscy kochamy ją nad życie i mimo, że zawsze była podporą naszej rodziny, nie chcę, żeby dłużej cierpiała. Zabrałeś jej dużo czasu. Ale myślę, że Ona też nie ma Ci tego za złe. Kiedy dowiedziała się o chorobie, powiedziała "no cóż, muszę z tym rakiem żyć". I żyje z Tobą już jakiś czas. Chyba ją polubiłeś, bo nie chcesz dać spokoju jej płócom. Proszę Cię tylko, żebyś pozwolił odejść Jej w spokoju, bez bólu, bez cierpienia. Nie zasługuje na to. Pozdrawiam Cię serdecznie. Mam nadzieję, że już nigdy się nie spotkamy. Matylda

napisany 11 lat temu

Diagnoza brzmiala jak wyrok...ale wiara, ze cie pokonamy, ze bedzie dobrze dala duzo bo mama jest zdrowa...od poczatku kazdy z nas wiedzial, ze nie wolno sie poddawac dlatego tak wazne jest wsparcie i pozytywne myslenie... mimo to zabrales kazdemu z nas kilka lat zycia dlatego gon sie i spadaj na drzewo !!!

napisany 11 lat temu

Raku, nienawidzę Cię za to co zrobiłeś wielu niewinnym ludziom. Nienawidzę za to, że sprawiłeś, że życie mojej i wielu innych rodzin już nigdy nie będzie takie samo. Nienawidzę za to, że odebrałeś nadzieję, a przez to marzenia wielu młodych ludzi. Nienawidzę za to, że maleńkie dzieci przez ciebie cierpią! ZGIŃ ! Z poważaniem, Ola.

napisany 11 lat temu

Zbierasz swoje zniwo szybko i z zaskoczena. Jednak tym razem bedzie inaczej to oni wygraja a nie ty! Wierze w to, a wiara czyni cuda :) Dlatego mowie glowa do gory i do przodu.

napisany 11 lat temu

jestesmy silniejsi od raka uwierzmy w to! :)

napisany 11 lat temu

Moja mama z Tobą wygrała i każdy inny też może z Tobą wygrać!

napisany 11 lat temu

Zabrałeś mi tatę, zabrałeś mi siostrę, ale mnie nie dostałeś! Mogłam patrzeć jak dorastają moje córki. Jak z dzieci przeistaczają się w kobiety. Nauczyłam się jednego . Nie muszę się ciebie bać ... TYLKO O SIEBIE DBAĆ I SYSTEMATYCZNIE SIĘ BADAĆ.

napisany 11 lat temu

Moja mama zmarła w kwietniu tego roku właśnie na raka... Był to rak piersi z przerzutami na płuca i kości... Niestety przez polską służbę zdrowia i źle postawioną diagnozę mama zbyt późno zaczęla leczenie. Raz było źle raz bardzo dobrze, mieliśmy wielkie nadzieje. Jednak mimo, że była najsilniejsza i najwytrwalszą kobietą jaką znam, najbliższą mi osobą, mimo wielkiego cierpienia potrafiła się uśmiechać. Jej ostatnie słowa brzmiały: będzie dobrze...
Dlatego apeluję do wszystkich badajmy się regularnie, wybierajmy odpowiednich lekarzy,nie dajmy wygrać tej okropnej chorobie!

napisany 11 lat temu

Dzisiaj mam urodziny, a niecały rok temu zostałeś wycięty !
Mam nadzieję , że nigdy Cię już nie zobaczę . Zegnam i wcale nie będę tęsknić.
Dziś jestem szczęśliwym człowiekiem.