CHŁONIAK - MOZNA Z NIM WYGRAC NAWET GDY MA SIE IV STOPIEN witam wszystkich w skrócie: mam 42lata obecnie od pół roku mam remisje walczyłem z nim 7 miesiecy przeszłem 9-cykli chemioterapii zaczeło sie oczywiscie bezbolesnie:powiekszone wezly lewej strony pod pacha,na szyi.,mega poty nocne,goraczka 39,swedzenie. po wykonaniu tk stwierdzono :2 guzy sred.28mm i 18mm na lewym płucu,, 2 ogniska na watrobie o sred.26 i 58mm ,,i cala plejada wezłow wezel pod pacha pobrano do badania i stwierdzono chłoniaka z duzych komorek B IV stopnia rozlany DLBCL (szok) duzo by o tym opowiadac co sie mysli i jak to sie przechodzi ale podsumowujac bez mega wsparcia i pomocy mojej ZONY (ktora jest w dodatku zawodowa super pielegniarka),dwoch coreczek,mamy,brata,bratowej,tesciowej i wszystkich mi bliskich nie bylo pewnie by dzis tego mojego wpisu oczywiscie super prowadzone leczenie przez lekarzy hematologow ze Słupska i Gdanska -dzieki za "zycie" dla wszystkich chorych:głowa do gory ,myslec o tym jak o zwyklej grypie,pozytywnie!!! ze ja pokonasz to tylko kwestja czasu,masz zyc i koniec to nie ta chwila by odejsc,zyc dla siebie i innych ktorzy cie potrzebuja wiara czyni cuda - wiem co mowie