Igorek - przed występem w Szkole Muzycznej z okazji Dnia MatkiDzień Dziecka spędziliśmy na lodowisku na imprezie naszej Fundacji. Były pokazy tańca, warsztaty taneczne, dmuchańce, malowanie twarzy. Igorek mógł przejechać się na wielkim Harley'u i generalnie był zachwycony. Impreza była oczywiście charytatywna, a cały dochód zasili konto małego Bartusia z Brzeszcz chorego na czterokończynowe porażenie mózgowe. 1 czerwca nasz syn oficjalnie zakończył naukę w Miejskim Przedszkolu nr 16. Jeszcze oczywiście będzie do niego uczęszczał, ale potem dzieciaki wyjeżdżają na "zielone przedszkole" - my także już 23 czerwca jedziemy na turnus rehabilitacyjny do Jarosławca.... Więc w piątek po południu mieliśmy małe pożegnanie - jeszcze wszyscy w komplecie. Igorek podziękował kochanym paniom i przeczytał wiersz napisany specjalnie na tę okazję (przy wydatnej pomocy taty). Potem dzieciaki zostały w przedszkolu na "zielonej nocy", której atrakcją była m.in. piżamaparty:). Aż trudno mi uwierzyć, że od września pójdzie do szkoły....W niedzielę nasz mały Messi wziął udział w pierwszym w życiu turnieju piłkarskim, który zorganizowano w Bojszowach. Mimo, że przegrali z kretesem, walczyli bardzo dzielnie, a mały wrócił rozemocjonowany. Świetna impreza - zresztą także charytatywna.Wczoraj byłam z Igorkiem w USD. Tłumy ludzi w poradni onkologicznej. Byliśmy na miejscu o 7.30 a zostaliśmy przyjęci dopiero o 12.30. Podobno NFZ nie refunduje teraz pobytów dzieciaków, które wychodzą na przepustki, więc lekarze ich nie wydają tylko wypisują ze szpitala (a my wiemy, jakie to jest dla naszych dzieci ważne- móc wyjść na dwie noce do domu i spędzić je we własnym łóżku, poza szpitalem). A powrót do szpitala po wypisie wymaga przejścia przez poradnię onkologiczną (stanie w kolejce) i przyjęcie się z powrotem na oddział.Wszystko rozumiem, ale jeżeli chodzi o przewlekłe choroby, chyba przepisy powinny być luźniejsze. Pani doktor zachwycona stanem Igorka, który w gabinecie okazał się wybitną gadułą. Morfologię mamy super. A kolejne badanie kontrolne (po kilku rozmowach i zawirowaniach) wyjątkowo we wtorek - 24 lipca, bo wynikające z grafika wolne terminy są dopiero po 15 września. Jakaś masakra. Zalecenia od pani doktor - jarzynki, owoce, dużo zdrowego ruchu, piłka, pływanie i... moc radości, śmiechu, pozytywnej energii!!!Mamy zamiar się stosować:)