Witaj Kochanie,pojawiłaś się rano na tym naszym świecie,jakżeś piękna i słodka...Przysporzyłaś nam troszkę emocji,ale warto było...Mogłam tylko odbierać sms-ki i cierpliwie czekać na bieg wydarzeń.A chwilę potem ,jak mogłam już włączyć telefon usłyszłam ciepły głos mojego dziecka-mamo,Ona jest śliczna,słodka,trzymam Ją na rękach,jest podobna do Ciebie.Łzy ciekły mi po policzkać a w środku rozrywała mną radość...Dziękuję Ci Panie Boże,że pozwoliłeś mi dożyć najcudowniejszej dla mnie chwili...W środę Cię zobaczę,słodka dziecinko...Po badaniu pet polecę prosto do Ciebie,Twoja mama o niczym nie wie ale Tobie powiem,dochowsz tajemnicy...Tak się cieszę.Za tydzień mam mieć operację.Musi się udać,teraz mam też Ciebie.Mam dla kogo żyć...Kocham Cię nad życie...Całuski,babcia...Dobrze,że ktoś czuwa nad tym.Zobaczę Ciebie kruszynko przed badaniem,bo potem przez dwadzieścia godzin będę napromieniowana.By się narobiło...Dziękuje Ci Aniele Stróżu mój...