Miałam już nie wracać do tego tematu, ale podczas pobytu w Krynicy dużo chodziłam z kijkami i miałam okazję przyjrzeć się jak inni to robią. Niestety, trudno spotkać osobę, która prawidłowo maszeruje. Bo to powinien być marsz, z możliwie wydłużonym krokiem tak aby ręce mogły wykonać wymach do tyłu. Opisałam to w swoim poście, zresztą takich instrukcji jest w internecie dużo. Nordic walking stał się modny, ludzie kupują kije, ale niestety używają ich w roli laski. Ręce z kijami wysuwają do przodu, podpierają się. A kijami należy się odpychać, co daje nam 'kopa' do przodu.Proszę przyjrzeć się temu 'walkerowi'.Kijki przypięte paskami do nadgarstków. Dłonie pracują, otwierają się i zamykają chwytając rękojeść kijka, a ręce prawie proste wykonują szeroki wymach do tyłu. Stopy opierają się na piętach. Wtedy dopiero pracują wszystkie mięśnie.Oczywiście tempo marszu należy dostosować do swoich możliwości ale powinien być to marsz a nie dreptanie z laseczką.Kończę wymądrzać się, idę pomaszerować.