Ufff... Już w domku po przetoczeniu krwi:)Eh... No nie potrafię jakoś utrzymać tej hemoglobiny... Ciągle spada i spada... Miesiąc to jest max i znowu szpital... Gdyby nie ta krew czułabym się świetnie... No i gdyby nie te duszności spowodowane tym guzem na płucu...