Wczoraj zrobiłem wyniki, po 8 tabletkach glivecu leukocyty spadły z 120 do 58,45, glivec działa, cieszę się bardzo bardzo ale nie mam siły za bardzo żeby wstać, ostatnia noc dała mi się we znaki, temperatura skakała 38-39 i to po paracetamolu,rozrywało mi mięśnie, zęby mi tak szczękały że myślałem że się połamią, leżałem pod kocem, dwoma kołdrami i żona na mnie leżała przytrzymując mnie, ale noc za mną, temperatura spadła, słońce świeci, ale świeci mi też w głowie, ważne że glivec działa, nie spodziewałem się że tak szybko coś się będzie zmieniać, dzięki dla ankadubi za słowa otuchy, choć taka noc jak ostatnia była dość straszna, ale wytrzymam wszystko ,wszystko,córka jak usłyszała że gorączkuje ma dziś przyjechać z warszawy żeby trochę ze mną posiedzieć, popłakałem sobie trochę jak ją zawiadomiłem o mojej chorobie, bo powiedziała że jesteśmy stadem i ona zaraz do mnie będzie jechała