Przybywa wpisów, coraz więcej czasu od początku choroby, ale i zdrowie poprawia się u mnie w widoczny sposób, drugi dzień spałem prawie idealnie, co prawda tylko po 6 godzin ,ale mocno bez potów, przebudzeń. Zrobiłem w piątek wyniki krwi, bardzo dobre, wszystko w normie, białe które spadły poniżej 4tys, teraz są 6200, tak że tylko się cieszyć. Problem mam tylko z ciśnieniem krwi kiedyś za wysokie teraz przy braniu glivecu za niskie, rano zdarzało się 96/66, ale teraz jakby trochę lepiej średnio 106/72, pewnie przez to jestem osłabiony i chce się spać, lekarka ogólna na razie każe mierzyć ciśnienie i czekać, pogadam z hematologiem na początku maja może on coś poradzi. Pogoda super, ma być coraz cieplej, na wolne majowe wybieramy się do teściów w białostockie, nie byliśmy na świętach, to żona ciągnie w swoje strony, żeby zobaczyć swoich rodziców. Po drodze jak nic się nie zmieni mamy z Warszawy zabrać córkę z chłopakiem, a właściwie facetem bo mają po 27 lat, on pisze w tym roku magisterkę, jak obroni to planują ślub, może zostanę drugi raz dziadkiem :-) tak że wszystko układa się dobrze pozdrawiam Marian