W magazynie "Lancet" opublikowano już oficjalnie artykuł,  w którym naukowcy jednoznacznie wypowiadają się na temat antynowotworowego działania aspiryny. Jednak ta, dziś powszechnie stosowana aspiryna, może powodować pewne skutki uboczne. Natomiast aspiryna, którą właśnie opracowali amerykańscy naukowcy, oprócz tego, że leczy aż 11 różnych form raka, to jest także całkowicie bezpieczna dla zdrowia. Nowa antynowotworowa aspiryna działa na 11 form raka"Naukowcy z City College of New York opracowali hybrydową pigułkę, która zmusza komórki rakowe do samodestrukcji - może wyleczyć aż 11 różnych form raka (m.in. okrężnicy, trzustki, prostaty, piersi oraz białaczki) i zmniejszać guzy" - pisze Dziennik (artykuł z 12 marca 2012). "Zażywanie superaspiryny, nazwanej NOSH, nie ma skutków ubocznych, tj. krwawienia, owrzodzenia czy uszkodzenia nerek. Do nowego leku uczeni dodali bowiem składniki, które zapobiegają powikłaniom – podaje „Daily Mail”. Nowa hybrydowa aspiryna zawiera m.in. tlenek azotu (NO) chroniący chronić błonę śluzową żołądka oraz siarczek wodoru (H2S) zwiększający zdolność do zwalczania komórek rakowych. Jej skuteczność została udowodniona w eksperymencie z udziałem myszy chorych na ludzki nowotwór jelita grubego. Już po kilkunastu dniach przyjmowania aspiryny guzy zmniejszyły się aż o 85 proc., a kuracja nie pozostawiła po sobie żadnych skutków ubocznych.Naukowcy oszacowali, że NOSH jest 100 tysięcy bardziej skuteczna od zwykłej aspiryny, a więc chory może przyjmować znacznie mniejsze dawki leku, co wiąże się z mniejszym ryzykiem wystąpienia skutków ubocznych. Przed naukowcami jeszcze badania kliniczne z udziałem ludzi. Jest nadzieja, że nowa aspiryna w połączeniu ze standardowym leczeniem nowotworów pomoże chorym pacjentom w pełni wrócić do zdrowia".