Ostatnie odpowiedzi na forum
Jasia11 dziękuje za wsparcie.Pozdrawiam
Mama nie ma w sobie siły do walki,bo widziała w przypadku taty,jej męża że z rakiem się nie wygra.Miał rak krtani(zawansowany),ale on w porównaniu do mamy męczył się strasznie,umar po 2 latach,wycinali po trochu gardło,naświetlaliból niesamowity,nie mógł jeść,umierał cały dzien na naszych oczach.Pracował do końca remontował dom,był murażem.Relacje mniędzy nimi nie były dobre więc,nie opiekowała się nim tak ja powinna,a ja ledwo wkroczyłam w dorosłość,moje dzieciecinstwo nie było beztroskie,tata pił,nie zdawałam sobie do końca co to za choroba,nie wiedziałam jak mu pomuc.........,teraz żałuje,bo posiadam teraz wiedze.Brakuje mi go,cieszył by się wnuka.
Jasia11
Zadzwoniłam wynik jest,mama się zbuntowała nie chciała jechać,powiedziała,że za tydzień pojedziemy i końiec.
Mówi do mnie:(pozbyć się mnie chcesz)doktorka wspomniała,że może na odział wezmą. Cały czas mówie,że nie można odwlekać,tyle czasu od chemii mineło,a tam rosnie guzek i marker.
Zaczeły odrastać włosy,siwe ale rosną,i znów bunt i gadka i znów dostanę chemię i mi wypadną..............!
Pojecjała do chirurga zakrzepica w nodze dalej jest,mimo zastrzyków ddimery się powiększyły ;(.
Czuje się kiepsko,przeziebiła się,dusi ją kaszel w nocy i nogi bolą.
Jasia11
Jak długo czekałaś na wynik z badania PET?Wykrył Ci zmiany? Mama miała robiony 12 kwietnia,a 17 mamy na kontrol,myślisz,że będzie?
Jak zostałaś poinformowana o wyniku z badania genetycznego?My miałyśmy robiony prędzej i nie ma odezwu.
Makro000 Jak objawia się zator tętnicy płucnej?Jakie badania robi się w tym celu?
Mama szybko się męczy,boli ją w klatce piersiowej zwłaszcza w czasie kaszlu.Na pierwszym TK wyszełd mały zator,ale doktorka nic z tym nie robiła.
Jutro jedziemy do chirurga czy w nodze jeszcze jest.
Jasia11
My miałyśmy badania 4 luty,lekarz powiedział,że wyników mamy się spodziewać w maju.
A jeśli chodzi o PETA to czy się zakwalifikujemy miał zdecydować lekarz,który je wykonuje,mama zostawił ksero dokumentów z całego leczenia.Wczoraj zadzwonili,że na 12 kwietnia ma przyjechać na badanie.
10 kwietnia jedziemy na TK,skierowane na nadnercza,poniewarz tam na pierwszym TK był guzek 3cm na 2,5cm,on się zmiejszał w czasie chemii,a na koniec urusł i marker też z 33 na 58 ;(.Na kreatyninę i mocznik,morfologię nie dostała teraz skierowania,tylko na marker wyprosiłam.
17 kwietnia obierzemy wyniki i od razu mamy kolejną kontrol.
Byłam wczoraj z mamą po sierowanie na Peta czekamy dziś na tel czy się zakwalifikuje,dostała również na TK skierowane na nerki mamy na 10 kwietnia.Odebrał RTG płuca i serce bez zmian.Ale boli ją strasznie raz w tyg z tyłu na środku pleców bierze ketonal.Zrobiła badanie nadal ma zakrzepice,kontynuacja zastrzyki.
Jasia11,my dostałyśmy zaproszenie na konsultacje genetyczną po 2 miesiącach,oni przyjeżdżają do Olsztyna co miesiąc,lub 2.
Makro000 chciałaby by mama też przyjechał na tą majówkę,byśćie jej wtedy przemówiły,żeby nie rezygnowała z leczenia,nie wiem co mam robić,zaczeła wątpić,powiedział,że nie pójdzie na żadną operacje i na chemię też,bo nie chcę się męczyć,ręce mi opadają ;(Pyta mnie w kółko ,kiedy odrosną jej brwi i włosy?Mija teraz 5 tyg od chemii,ja nie potrafie stwierdzić ponieważ,jak się obcinała zostawiła sobie jeżyka 1cm.
Tak ,to mama tak mowila,taka wesola kobietka.To ja chodzilam po korytarzu przerazona.
Mama byla na komisj w styczniu,przynali grupe na rok.Gdyby wiedziala to poszlaby odrazu po operacji we wrzesniu.
Rozmawialam z jedna pania co tak zrobila i dostala,nie musiala jechac,do domu komisja sama przjechala.
Mama ma slaba orientacje i boi sie autobusem jechac,musze ja autem wozic,a na paliwo nie ma znizki.
A i po tej reanimacji to i bym jej samej nie puscila.
Ja myslalam,ze senatorium po to jest by sie zreneragowac i wypoczac.
Ta roczna rehabilitacja to siedzenie w domu
Kobietki czy któraś z was korzystała z senatorium na fundusz zdrowia?Jeśli tak to jak załatwić ,ile trwa ?dopłaca się coś?
Jasia11 dziękuje za informację,zadzwoniłam do P.doktor i dowiedziałam się,że we wtorek dostaniemy tylko skierowanie,nie będzie badania ;(
Do Jasia11
Mama leżała zawsze jak się wchodzi po lewej na przedostatnim łóżku.
Ja myślałam,że jak da skierowanie na PETA to w ten sam dzień będzie badanie,mogło by być,mama się denerwuje,że tak często musi jezdzić,bo pieniążków na dojazd dużo idzie.
Mama też przytyła,myślę,że od sterydów,myślałam,że jak skończy chemię i nie będzie brała to schudnie,narazie utrzymuje wagę.W nocy nie może spać,bierze nasenne,poci się,bolą nogi(ma zakrzepicę,3-go idziemy do chirurga po skierowanie na doppera czy jeszcze jest,przez pół roku były zastrzyki w brzuch,a potem tylko przeciwbólowe tabletki,które nie pomagały..Z tego co czytam to ,tez od chemii te bóle.Dobrze,że mama nie wymiotuje,ostatnio reanimowari jedna Panię,przeżyłam szok(mam nadziej,że u nie wszystko dobrze).
Rada dla Pan ,które przyjmują chemię,żeby mieć dobre płytki,by przyjąc chemię,nie spożywajcie octu, smażonego,tłustego,słodyczy,(mama miała taka chęć na ocet i słodycze jadła cały tydz przed chemią płytki miała 45,potem się przystosowała i płytki miała za tydz 215.Jadła też pietruszkę i zupę buraczkową,kaszankę,wątróbkę.
Przepraszam za literówki,klawiatura i szwankuje.