Ostatnie odpowiedzi na forum
Lilith, a kto to jest ks. Kaczkowski? Kiedys o nim wspominalas juz. Jesli mozna go posluchac to nie ukrywam ze troche ureligijnienia by mi sie przydalo. Jestem wierzaca ale nie potrafie sie przelamac do pewnych rzeczy. Dobry ksiadz pomoglby mi moze nawet bardziej niz psycholog.
Czarownica, Wiktoria, Chustka byla bardzo silna kobieta i wycierpiala bardzo duzo. Jestem na razie na poczatku historii + przeczytalam kilka postow z konca wiec na razie niewiele i chyba raczej nie powinnam kontynuowac. Jej blog mozna czytac z dwojakim podejsciem - podziwiajac jej sile i widzac wielkie cierpienie. Ja dostrzegam bardziej to cierpienie, nie ujmujac oczywiscie sile. Nie moge uwierzyc i pogodzic sie z tym ze to swinstwo tak traktuje ludzi... i to jest takie smutne i dolujace.
Nie moge tez przestac myslec o tej znajomej z chemii co powiedziano jej ze to juz koniec. Myslicie ze powinnam jej cos jeszcze doradzic? Namawiac na jakies konsultacje? Ona tez chciala ruszyc ta Belgie ale powiedziano jej ze ma dac spokoj bo w jej przypadku to nic nie da. Jutro jeszcze sie spotkamy. Nie wiem jak sie zachowac w tak delikatnej sprawie. Tak latwo popelnic blad. Pewnie jak ja zobacze to zaczne ryczec.
Dziewczyny, trzymajcie prosze kciuki za jutrzejszy dzien. Modlcie sie, odprawiajcie co tam chcecie byle w koncu byla jakas pozytywna informacja. A przynajmniej nie tragiczna. Dzieki!
Sierotka, ja sie zglosilam na wyjazd ale jest on dla mnie w tej chwili tak odlegly ze nie wiem co bedzie we wrzesniu. W tej chwili to ja po schodach do samolotu nie wejde, nie mowiac juz o jakimkolwiek spacerze po gorzystym terenie. No ale zobaczymy.
Dzisiaj w telewizji pokazywali moja ukochana Moskwe. Pierwszy raz od prawie 2 lat w normalnym nastawieniu, bez ruszania polityki. Ja oczywiscie w ryk, tak bardzo chcialabym tam jeszcze raz pojechac, poczuc ten klimat i ludzi, zabawic sie jak zawsze. Wlasnie latem jest tam najpiekniej...
Nana, Miłka ma racje. Wiecej chemioterapii nie bedzie!!!
Dzieki za wszystkie porady w sprawie grzybicy. Jeszcze chemii nie dostalam a juz mam jakis jezyk wrazliwy. Mam wrazenie ze juz boli mnie wszystko, wlacznie z rekoma i nogami. Ale nie biore tego powaznie bo to juz chyba stres i obsesja. Potrafilam byc kiedys w urojonej ciazy to moge miec urojona wznowe. Roznica jest tylko w tym ze w "ciazy" nie bylo nic obiektywnego, po zrobieniu testu nerwy zeszly i wszystko wrocilo do normy. A tu jednak jest plyn w plucach z komorkami nowotworowymi i rosnacy marker...
Znalazlam blog Chustki. Mnie to doluje. Caly dzien placze. Bylam w miescie, na obiedzie w knajpie i nagle zaczynalam plakac patrzac na otaczajacy swiat. Chustka byla silna, ale byla tez tak bardzo swiadoma tego co sie dzieje. A najgorsze jest to ze krotko przed smiercia byla w lepszej formie niz ja dzisiaj choc byla duzo bardziej obciazona choroba.
Jak juz jest sie po leczeniu to mozna sobie popic. W koncu wszystko dla ludzi. Ale mieszanie chemii z wodka czy innymi specyfikami alkoholowymi jakos mnie nie przekonuje:)
No, bardzo dobra wiadomosc, choc szkoda ze Tatmag dotknela. Wczoraj musialam przekonywac rodzicow ze plyn to nie przerzut. Chyba mi sie udalo. Skad tylko sie to g bierze i wszedzie panoszy bez pozwolenia.
Tatmag, Ty tez Magda? Czy my jestesmy jakies naznaczone?;) ja do tego mam nazwisko kojarzace sie ze wznowa. Ktos mi po pierwszej operacji powiedzial ze musze uwazac przez to nazwisko. I choc w takie bzdury nie wierze to okazalo sie ze mial "racje".
Tatmag, a mialas problemy z meczeniem sie i poruszaniem? Kiedy Ci to przeszlo?
Alkohol to w koncu srodek dezynfekujacy wiec moze jest w tym sposob na wytepienie zlych komorek;) oczywiscie zartuje. Ja sobie popijam czasem lampke czerwonego wina, najlepiej egri bikaver bo niby dobre na krew choc nie zauwazylam efektow wiec ostatnio bardziej wybieralam w smakach. Jak jestem na dluzszej posiadowce to pije 2 kieliszki ale rozcienczone z woda zeby pic dluzej ta sama ilosc alkoholu. To mi na caly wieczor starcza. W sumie jak z tych kieliszkow przez ostatnie pol roku zebrala sie cala butelka to duzo. Raz wypilam pol szklanki piwa na grillu u znajomych. Kiedys lubilam a teraz mi wszystko jedno.
Czarownica, smaka robisz:) akurat na wieczor jestem umowiona w kawiarni z kumpela a tam maja rewelacyjna goraca czekolade z bita smietana...:) moze sie skusic?
Wczoraj lekarz zazartowal ze mam w weekend isc na grilla. Zdziwilo mnie to troche ale grilla uwielbiam wiec takie przyzwolenie mi sie spodobalo. No to ja zartem pytam czy moge cos do tego grilla lyknac. A on na to ze jak najbardziej wskazane:) rozbawilismy cala kolejke przed gabinetem. Opowiedzialam to tacie to teraz caly czas chodzi za mna czy wypijemy piwo a ja jakos mimo wszystko sie boje.
Garcia, nie zakladam ale faktycznie duzo slyszalam ze po tym cealyx-ie czesto jest grzybica w jamie ustnej. Na razie to ja jeszcze nie wiem co dostane. Oby tylko pomoglo i zebym mogla wrocic do normalnego funkcjonowania.
Magdakos, poczekaj spokojnie tak jak dziewczyny pisza. Wiem ze to trudne ale nie masz wyjscia. Jeszcze nic u Ciebie nie stwierdzono wiec odrzuc czarne mysli:)
Z ta dieta to zalezy co ta Pani obiecuje. Jesli mowi ze od mieszania tego z tamtym rak sie cofnie to nie ma co wierzyc. Ale jesli jest to dietetyk ukladajacy zroznicowana diete uwzgledniajaca zdrowe produkty i wlasciwe skladniki odzywcze to na pewno nie zaszkodzi a rzeczywiscie moze pomoc. Ja troche zaczelam lepiej jesc i patrze od kilku dni bardziej na to co jem. Dzisiaj na obiad zraz z burakami:)
A co do ksiazek to jest taka tendencja ze teraz wszyscy pisza a nikt nie czyta. I jeszcze w cudowny sposob ci co pisza zarabiaja na tym niezla kase. Fenomen normalnie;)