Ostatnie odpowiedzi na forum
Magg, jedz, jedz i pij. Zawsze coś w zostanie, nawet jak zwymiotujesz. Działaj z sorbetami i koktajlami!
Ja mam chyba tendencję tłumaczenia się, raz usłyszałam, że jak się nie jest chorym na raka, albo nie masz tego raka, co założona grupa, to nie masz prawa pisać...
Nie uraziłaś mnie. Coś Ty :)
Magg, jest w fundacja, która zajmuje się szukaniem alternatywnych leków... Niestandardowych. Prowadzi ją Ania Kupiecka - na facebooku można do Niej napisać.
I nie wiem, czego tu nie rozumieć... Jak choruje ktoś Ci bliski, to choroba paraliżuje całą rodzinę. Nigdy nie jest tak, że chorujesz tylko TY, ale Twoi bliscy bardzo przeżywają... Kiedyś rozmawiałam z jedną córek, która jeździła z Mamą do onko i powiedziała, że jak przyjeżdżają na chemię sama odczuwa mdłości, drżenie kolan i ogromny strach.
Magg, ja nie. Natomiast taka kwestia... że całą opiekę nad Mamą sprawuję ja. Mam Tatę inwalidę i tak wyszło, że ja walczę z Nią :)
Psuje się jednak bydgoska onkologia... coraz więcej narzekania. Biurokracji. Ostatnio bardziej mogę liczyć na pomoc hospicjum niż onkologa
Witaj Sławko :) Dużo wytrwałości i zdrówka. Jakie stadium Cię dopadło?
Garcia, miała 2 wznowy, ale daje radę. Podobno po pierwszych chemiach lekarze chcieli odpuścić leczenie, były rozmowy o odejściu. Pani się zawzięła. Onkolodzy mówią o cudzie. Oby takich cudów było coraz więcej!
Mama przeszła na wizyty co pół roku. Powiem Wam jednak szczerze, że strach jest chyba coraz większy. Z każdą wizytą zastanawiam się, czy to już wznowa będzie, czy jeszcze nieco spokoju. Mam ogromną pokorę wobec choroby Mamy. Boję się myśleć, że będzie zdrowa na amen, bo wiecie jak to jest... Przewrotność losu. Bóg moze się zaśmiać z naszych planów... Więc zagryzamy zęby. Rano rewolucje żołądkowe i czekamy... Cały tydzień w napięciu.
Poznalam dziś babkę. Rąk jajnika 4 st. Żyje 10 lat
Dziękuję za kciuki. Pomogły.
Marker 7 :-)