lilith.p, Wspiera

od 2012-05-17

ilość postów: 1176

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak jajnika

9 lat temu
Myślę, że tak 20-40 zł. Pytanie, ile nas będzie. Wiadomo, jak ktoś nie może 20 zł, niech wyśle i mniej. Liczy się każdy grosz.

Rak jajnika

9 lat temu
Dziewczyny, piszcie do mnie zatem maile, kto chce dane do przelewu: paulina.lilith@gmail.com

Rak jajnika

9 lat temu
Wstrzymajmy się na chwilkę ze zbiórką. Może Maria58 się odezwie. Powiedzmy, że dajemy sobie czas do 23. W końcu przelew i tak dojdzie w pon.

Rak jajnika

9 lat temu
Dziewczyny, ja będę na pogrzebie Magg. Akurat we wtorek planowałam jechać do Bydgoszczy. Jest tylko taka kwestia, że osobiście wolałabym bukiet 28 bialych róż. Ciężko mi było na pogrzebie Lilci z ogromnym wieńcem. Nie do noszenia. Na szczęście siostra włożyła go do karawanu. W przypadku Madzi czuję, że wieńców będzie bardzo dużo. Chyba, że Maria58 ma inne możliwości niż ja. (Wywnioskowałam z posta, że również chce być na ostatnim pożegnaniu Magg.)

Rak jajnika

9 lat temu
Chyba każdy z nas czuł, że coś złego się dzieje. Wierzę, że Magg już nie odczuwa bólu, ograniczeń, strachu. Była 2 lata młodsza ode mnie. I też zadaję sobie pytanie, gdyby prof. W. wyciął Jej janiki, czy by z nami teraz była. Pisała. Żeglowała. Była... Postaram się pożegnać Madzię we wtorek... Eh, Magg... Pokój Twojej duszy [*]

Rak jajnika

9 lat temu
Magg... [*] Trudno się z tym pogodzić. Bardzo trudno. Miałyśmy w końcu wypić kawkę... Madziu, Madziu...

Rak jajnika

9 lat temu
Garcia, super!!!

Rak jajnika

9 lat temu
Nana, trzymam kciuki!!! Magg, jak się czujesz? W tym tygodniu chyba mialaś jechać na chemię. ---- Byłam dziś u Lilki na cmentarzu

Rak jajnika

9 lat temu
Nie można porównywać tego z CO, które ma lepsze warunki finansowe niż zwykły szpital. Dużo lekarzy mówi, że CO wybiło się na krzywdzie innych jednostek opieki i chyba coś w tym jest ;)

Rak jajnika

9 lat temu
Jak moja Mama leżała u doc. S. to wyglądało to tak, jak u Ciebie... Ale to nie jest wina pielęgniarek, sam doc.mówił, że oszczędzają na personelu. Mało chirurgów, mało pielęgniarek. Mama była po lekkim zabiegu, ale w sali leżały dwie babeczki tak pocięte, że... głowa mała. Pomagałam im wstawać, zamykałam kroplówki i leciałam po pielęgniarki.