Ostatnie odpowiedzi na forum
Czarownico, oczywiście... Tylko wiesz, leci ktoś zagranicę, ciepłe kraje i do pół roku rozsiew. Ktoś nie leci i też ma wznowę. Ktoś leci i jest ok. Anna Szymczak poleciała i wróciła z wznową, Limarri także, Magg (a jakie stadium niskie), Gruba Berta (o ile dobrze nick kojarzę), Makro. Oczywiście może to być tylko przypadek...
Niedawno znajoma, Aldi, pisała mi o swojej koleżance, 12 lat spokoju, poleciała do Ziemi Świętej i ogromny rozsiew nowotworu pół roku później.
Ale jeżdzą tez dziewczyny, jak chociażby Elbe i jest ok. Chociaż o ile to pamiętam stadium w granicach 1c...
Znów na dwoje babka wróżyła.
Każdy organizm jest inny. Inaczej reaguje na zmiany klmatu, inaczej na nie reaguje nasz system immunologiczny.
Każda z nas zna jednak kilka przypadków, które lotem, zmianą klimatu skończyły się zarówno dobrze, jak i wznową. Jak na zbiegi przypadków na tym forum i poza nim było tego za dużo. Jedni latają i mają się dobrze, a inni muszą dalej walczyć. Ryzyko zawsze jest. I każdy podejmuje je na własną odpowiedzialność
Maria58, a dokąd się wybierasz?
Moja znajoma ostatnio rozmawiała ze swoim onkologiem i możliwe, że za 2-3 lata będą widoczne wyniki prac związanych z zaawansowanym nowotworem, w rozpozaniu pierwotnym, a zmianą klimatu, lotami, itp.
Kochane, u nas jutro 4 rocznica operacji <3
Dużo, dużo pić, ciepłego. Herbatka z lipy z sokiem malin. Tak ok. 4 litrów ;)
Tosia66, myślę, że na ten najbliższy rok taka kontrola u ordynatora jest dobrym pomysłem. Możesz zawsze przed wizytą zrobic sobie też marker i pójść z wynikiem na badanie.
http://www.poradnikzdrowie.pl/sprawdz-sie/badania/badanie-crp-co-to-jest-i-kiedy-wykonuje-sie-badanie-crp-interpretacja_40293.html
Tosia66, wybacz, gapa ze mnie. Choć nie pisałaś o miejscu leczenia, a to niestety ma znaczenie... Widzę, jak wiele badan dostaja ludzie z ośrodków bardziej znanych. Możliwe, iż zalecenia się teraz zmieniły i w stadium 1c, w przypadku gdy minął rok od choroby nie wykonuje się diagnostyki. Tak w 100% nie umiem Ci odpowiedzieć na Twoje pytanie, jesli jesteś czuła markerowo, ja bym skupiła się na tym wskaźniku, co 3 miesiące kontrolnie CA125, raz na pół roku USG jamy brzusznej i dopochwowe. Ważne: dobry radiolog. Taki zauważy wszystko tak dobrze, jak TK. Nie jestem ogromną zwolenniczką częstego naświetlania się - to też szkodzi. Nie napisałaś nic o stopniu złośliwości, jeśli G3, to rozważyłabym odpłatne TK. Jeśli mniej, to USG... czasami do markera dodałabym OB i CRP
Tosia66, jesteś czuła markerowo. Gdyby tak nie było, przy 1c mogłabyś mieć markery w normie. Nasza Makro przy markerze 12 miała przerzuty. Piszę miała, bo wierzę, że prof. wyciął dzisiaj to cholerstwo.
Przypomnij, gdzie się leczysz i jak długo jesteś po operacji?
Dokładnie 4 lata temu jechałam z Mamą do szpitala z wodobrzuszem...