Ostatnie odpowiedzi na forum
Iziax,
właśnie ludzie nie wiedzą jak się wobec chorych zachować.
Fasola,
ja włąsnie tak robię - namawiam innych.
Aniu,
a ja zawsze chciałam byc dawca szpiku, a w razie w mialam podpisana zgode na pobranie organow i wszyscy bliscy o tym wiedzieli. Teraz juz nie moge i rozumiem doskonale co czujesz. Pocieszam się tym, że zanim pobrano ode mnie cokolwiek dla innych wykryto raka.
Madzik,
tak jak napisała Iziax, zapraszam na drugi temat. Wszystko będzie dobrze. Wiele kobiet jest operowanych w czasie ciąży, wiele też dowiaduje się w tym okresie, że mam problemy z tarczycą. Urodzisz a potem, jeśli będzie potrzeba pojedziesz na jod (bo przy pT1a odchodzi się od jodowania). Jaką masz kwalifikację ze względu na pTM (wielkość guza)? Głowa do słońca, będzie dobrze.
Timi,
przy dobrze dobranych hormonach nic się nie dzieje. Hormon tarczycy nie powoduje tycia ale jego bark spowalnia przemianę materii. Nie mówię, że jest łatwo dobrać dawkę ale naprawdę przy dobrze dobranych hormonach nie ma problemów. Zobacz, przykład Bani czy Fasoli.
Ja biorę 4x w tygodniu 125 przemiennie ze 100 a tsh przy takim dawkowaniu 0.175mIU/l (wynik z lutego). Teraz mam kontrole w czerwcu.
Judyta,
ta wysypka to nie przez jod. Idź do dermatologa.
agnesw,
po ok.10 dniach organizm tak naprwdę poczuje, że zaczynasz brać hormony, a po ok 3tyg. Ty sama. U mnie było ok.2,5 tyg. jak wszystko było ok. Niestety dawka hormonów jaka dostałąm była dla mnie za duża więc po miesiącu zaczeła mi drastycznie spadać waga.
Hej,
Policzona!
gwai,
nie nastawiaj się że od razu będzie źle. Zobacz ile nas tu jest i praktycznie każda osoba powtarzy Ci tutaj, że jedyna róznica między przed a po to łykanie tabletki i kontrola hormonów. Jeszcze jedno, nie czytaj już lepiej w sieci bo to niczego nie zmieni. Pamiętam, że ja też (chyba jak 99% osób) zaraz po wstępnej diagnozie, mimo iż lekarz bardzo dokładnie wszystko mi wyjaśnił, sięgnełą po info od dr google i...oj strszanych się rzeczy naczytałam. I co -nie miało to nic wspólnego z całym porcesem leczenia, operacją itd.
Bylka,
witaj po przerwie. Pewnie, że nie musimy pisać tylko o raku.
settantatre,
ja nie odczuwa róznicy miedzy stanem przed wycięciem tarczycy a po.
fasola,
wszystkiego naj......
Dziewczyny,
co do odczuć braku/od nowa łykania hormonów to nasz organizm pierwszy brak/"nową dostawę" odczuwa po 10 dniach, a my pogorszenie/poprawę odczujemy po raz pierwszy po ok.2,5-3tyg. Ile zajmie dobór dawki to zależy indywidualnie. Ja wychodząc ze Zgierz dostałam dawkę 150 ale po 2 m-cach zawsze miałam zmienianą na mniejszą bo była dla mnie stanowczo za duża.
Któraś pytała jak sobie poradzić z brakiem hormonu. U mnie właśnie praca i większa aktywność pomogły. Jak siedziałam w domu to tylko doła łapałam.
Ona,
no właśnie Anka na podstawie biopsji na postawioną diagnozę, a sama wiesz, że albo się potwierdzi albo nie w wyniku histo po operacji.
Anka,
nie jestem lekarzem więc czy wyciąć całą czy część tarczycy nie powiem. Lepiej ustal dokładnie co i jak z tym lekarzem, który ma operować. Chirurg jak otworzy to będzie widziałem z czym ma do czynienia i jak będzie to nowotwór to wytnie całą tarczycę, a jak nie to zostawi. Owszem pół tarczycy może produkować wystarczając ilość hormonu ale fakt czasami trzeba mimo wszystko łykać tabletki ale w znacznie mniejszych dawkach niż po całkowitym wycięciu. Pamiętaj też, że biopsja to wynik też obarczony błędem. U mnie się potwierdziła ale u mojej siostry nie i dzięki temu, że nie wycięto całej tarczycy i połowa przejęła pracę całej nie łyka tabletek.
Beata,
mój guz miał 7mm i w jego obrębie była zmiana nowotworowa. Miałam tylko jeden guzek.
Beata,
nie chorba tylko większa wykrywalność bo caraz więcej lekarzy zleca badania tarczycy.
Magdalenia ul,
bo przed jodowaniem lepiej właśnie jest odstawić hormony niż dostać zastrzyk.