Ostatnie odpowiedzi na forum
Doris, o tych himalaistach to święte słowa. Nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy świadomie zaglądają śmierci w oczy. Z pewnością jest to pasja, ale ja dziękuję za tak ekstremalne warunki. Choć z drugiej strony dla niektórych , jazda na nartach też może wydać się sportem nie do końca bezpiecznym. Mnie jednak tego sportu brakuje jak nie wiem co. Tak bardzo zazdrościłam wam zimy, kiedy pisałyście, że świat jest pod białą pierzynką...ach, pozostały mi tylko wspomnienia, bo u mnie niestety, wszystko jest do góry nogami. Święta-36 stopni, u was lato a u mnie zima i odwrotnie. W Polsce wieczór a u mnie wczesny poranek następnego dnia. No ale cóż, ludzie dokonują różnych wyborów w życiu, a czy był on słuszny w moim przypadku to czas pokaże.
Całusy z półkuli południowej:-)
Gosiu, po miesiączce w listopadzie bardzo dokuczały mi jajniki, tak mi się przynajmniej wydawało. Po kilku dniach oprócz jajników zaczęło mnie boleć w okolicach nerek, krzyża i pośladki. Mam uczucie zmęczonych, ciągle bolących nóg, ale najbardziej napierdziela mnie w krzyżu. Zrobiłam prześwietlenie i nic. Kręgosłupik super, badania krwi i moczu ok, USG waginalne-wszystko idealnie. Od listopada skróciły mi się cykle, 25-o dniowe i jakieś takie mniej obfite, może przekwitam? ale w wieku 40 lat? no bez przesady...i te bóle krzyża i pośladków...Zaczęłam szperać w internecie i do was mnie przywiało. I jeszcze ten koleś piszący o swojej żonie...RSM bez żadnych typowych symptomów dla tej choroby jedynie ból krzyża i podbrzusza, no i oczywiście zaczynam świrować. Chyba zwariuję i nie doczekam się tej wizyty u ginekologa, a tu jeszcze 3 tygodnie.
Dzieweczki, przeczytałam wasze forum od deski do deski. Ostatnio mąż mnie zapytał czy czytam jakiś interesujący ebook, bo bujam w oblokach i dogadać się ze mną nie można. A no bujam, bo coś wyobraźnia mi ruszyła, a ja czekam na wizytę u ginekologa. Napiszcie mi proszę, czy przy RSM zawsze występują krwawienia międzymiesiączkowe lub dziwnej barwy upławy. Trafiłam na jakieś forum, gdzie facio opisywał przypadek swojej żony. W diagnozie rak szyjki macicy w zaawansowanym stadium z naciekami na uklad moczowy, kości, węzly chłonne ect. Pisze również, że żona nie miała krwawień ani upławów i co dziwne, cytologia 2. Do lekarza zgłosiła się z uporczywymi bólami podbrzusza i okolicy lędźwiowo-krzyżowej, a później już poszło...diagnoza tak jak napisałam wcześniej. Proszę, napiszcie mi jakie objawy wam towarzyszyły. Gosiu, Doris i obie Kasie, wy jesteście tu weterankami do tego bardzo aktywnymi. Informacje internetowe oraz literatura podają krwawienia i upławy jako podstawowy objaw tej choroby, a ja jestem ciekawa jak to wyglądało u was. Nie chciałabym was urazić ani naruszać waszej prywatnosci oczywiście.
Pozdrawiam Ewa
Dziewczyny, dla mnie jestescie wielkie!
Skad w was tyle sily, tyle nadziei, tyle pokory?
Chyle czola.
Bede odliczala dni do wizyty u ginekologa, a poki co, przedswiateczne przygotowania. Obiecalam moim coreczkom, ze jutro ubierzemy choinke. Pierniczki swiateczne upiekly wczoraj, ale juz polowa zniknela rano ;-) zanim zdazylam wstac po nieprzespanej nocy.
Odezwe sie po badaniach.
Znikam, u mnie juz 10 wieczor, moze uda mi sie zasnac.
Zycze Wam wszystkim magicznych i najcudowniejszych Swiat Bozego Narodzenia, a w Nowym Roku spelnienia marzen
Klikam do was z Australii, jest sliczna pogoda, ale ja nie potrafie tym sie cieczyc, niepokoj jest niestety silniejszy.
raczek0756, to tak latwo powiedziec, zrob sobie to i to. Tutaj nie jest tak jak w Polsce, chce -place-i robie.
Na wszystko jest potrzebne skierowanie. Nawet jak chce zrobic cos prywatnie to i tak lekarz decyduje czy moje "widzimisie" jest zasadne. Nawet do ginekologa trzeba miec skierowanie, wiec nie moge isc do niego kiedy chce, bo akurat teraz czuje taka potrzebe. Cytologie robi tu lekarz pierwszego kontaktu, nie jestem do konca przekonana czy jest kompetentny, a badanie czy aby napewno nie wybiega poza zakres jego mozliwosci, no ale tak tu jest. Mam 39 lat, co roku bylam bywalczynia gabinetu ginek. robilam usg i cytologie podzczas kazdej wizyty. Ostatnie badanie jednak mialam w kwietniu ubieglego roku, tuz przed wyjazdem do Australii.
Teraz czekam na umowiona wizyte, niepokoj mnie zabija. Dzisiaj nie spalam prawie cala noc, nudnosci i odbijania sa uciazliwe.
Pozdrawiam was wszystkie bardzo cieplutko
Witaj Limarri,
problem wlasnie w tym, ze tej wizyty nie moge przyspieszyc, nie mieszkam w Polsce, a pierwszy termin to 11 stycznia, ostatnie usg i cytologie mialam w kwietniu ubieglego roku, dlatego wlasnie umieram ze strachu i nie moge doczekac sie dnia wizyty
dziewczyny, jestem tu pierwszy raz. Jakie sa objawy raka jajnika? Za 3 tygodnie mam wizyte u ginekologa. Od 2 tyg boli mnie w okolicach jajnikow, jakis dziwny, tepy bol. A w ogole zaczelo sie od kregoslupa, okolica krzyza. niepokoja mnie rowniez nudnosci, ktore pojawiaja sie nagle i tak samo nagle znikaja. Mam jakies dziwne przeczucia. Napiszcie mi prosze jakie objawy wam towarzyszyly, co szczegolnie was zaniepokoilo. Pozdrawiam