evve, Walczy

od 2012-12-19

ilość postów: 47

Ostatnie odpowiedzi na forum

Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

11 lat temu
Hej dzieweczki:-) Jestem i zaglądam regularnie na stronę, ale robota i zajęcia domowe zabierają strasznie duuużo czasu.
Jestem po wizycie u ginekologa. Cytologia, wymaz, USG ok. Cieszę się bardzo, ale dostałam skierowanie na TK miednicy i brzucha, bo mam ciągły ból i te dzikie nudności zatruwają mi życie. W dalszej kolejności jest kolonoskopia, o której już pisałam. Może to drażliwe jelito, może pasożyty, może Helikobakter może, może....
Mam nadzieję, że żaden obcy nie zadomowił się na dobre, a te dolegliwości to jakaś zwykła pierdoła. Aaa i żeby przypadkiem nie było mi nudno, ze starszą córcią muszę pędzić do ortopedy- skolioza idiopatyczna, a z maluchem do okulisty- astygmatyzm, biorąc jeszcze pod uwagę fakt, że odległości tutaj są zawrotne to czekają mnie przymusowe wycieczki do Sydney, jakieś 230 km w jedną stronę. Już się cieszę:-(

Alizjana trzymaj rękę na pulsie i powodzenia
Gosia, dobrze że doszlaś do siebie-ściskam mocno
Kasia 73 najważniejsze, że macie kumatego lekarza i rokowania na przyszłość są pomyślne, trzymam kciuki:-)
Doris, buziaki.
Pozdrawiam wszyściutkie dziewczyneczki.

Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

11 lat temu
Doris, ja pochodzę z Mazur, to moje rodzinne strony. Później rzuciło mną;-) po przekątnej i na kilkanaście lat osiadłam w Karkonoszach, a teraz...to już wiecie.

Pozdrawiam z końca świata:-)

P.S. Odebrałam cytologię. Napisali "normal", jeszcze USG i w maju ginekolog. Jestem spokojna. Dzwoniłam w sprawie kolonoskopii, cena mnie zabiła - $1400.

Gosieńko, życzę Wam cierpliwości i powodzenia. Chylę czoła przed Wami. Kiedyś zastanawiałam się jak dobrym, ciepłym i pełnym miłości trzeba być człowiekiem decydując się na adopcję. Gosiu, to cudowny krok, jestem przekonana, że będziecie szczęśliwą rodziną. Tego Wam życzę z całego serca.

Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

11 lat temu
Asiu, u mnie jest cuuuuudna pogoda, piękne słońce i temperatura do pozazdroszczenia (27 st.) Moja córcia właśnie pojechała do szkoły, ostatni dzień i mają dwa tygodnie wakacji. Mała z kolei jest niepocieszona i wczoraj stwierdziła, że nie lubi wakacji, bo jej się w domu nudzi (diabeł mały). Zabieram więc wiaderka i łopatki i pędzę z bąblem na plażę budować zamki, może tym ją zadowolę;-)

Doris, dzięki za tytuły. Jestem spragniona literatury napisanej w NASZYM języku. Wydam majątek na książki, stary zrobi oczy, ale pierniczę, raz się żyje. Jak szaleć to do upadłego:-D

buziaki dla wszystkich

Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

11 lat temu
Gosiunia, to prawda, długo tam siedziałam;-D Wiesz jak jest, im bliższy termin wizyty tym bardziej złe myśli zaprzątają głowę i choć na pozór nie myśli się o tym to wyobraźnia nie pozwala skupić się na niczym pozytywnym. Ale...zaglądałam tu regularnie, jednak okrutniste dygoty nie pozwalały napisać mi nic mądrego.

Uściski, do następnego razu

Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

11 lat temu
Alooo, jestem.

Byłam u ginekologa, cytologia pobrana, wynik za dwa tygodnie. Chyba się przyłożyła, bo pierwszy raz w życiu czułam lekkie szczypanie. Na USG waginalne również się zapisałam, termin o dziwo niezbyt odległy 29 kwietnia. Pani doktor powiedziała, że na pierwszy rzut oka wszystko ok, pytanie tylko jak wprawnie tym okiem rzuciła?
Byłam także u swojego uczonego GP (pierwszego kontaktu). Bezwzględnie muszę zrobić kolonoskopię (chyba czegoś szukają, mam jakieś dziwne lęki).

Gosia, Doris za sekundę będę szukała księgarni internetowych, które realizują zamówienia na koniec świata. Kliknę na tytuły, które proponujecie i z chęcią zatopię się w literaturze. Skoro został zapodany:-) temat fajowych książek to ja polecam wam " Medicus z Saragossy " autorstwa Noah Gordon.
Akcja rozgrywa się w 1492 r. kiedy to hiszpańscy władcy nakazują wszystkim Żydom opuszczenie królestwa. Biedni Żydzi, mieli przerąbane od zarania dziejów.
Książka rozpoczyna się dość mrocznie, ale dla mnie bomba, polecam.

Doris, rzuć jeszcze jakimś tytułem to za jednym zamachem zrealizuję zamówienie.

Pozdrawiam was dziewczyneczki z jeszcze cieplutkiej Australii, choć muszę przyznać, że wieczory i noce są już rześkie i rano wyjmuję ciepły szlafroczek.
Mogę was pocieszyć, że w Polsce za chwilę będzie lato w pełni, bo już kiedyś pisałam, że u mnie wszystko jest do góry nogami, a zimne noce tutaj oznaczają rychłe lato w Polsce tak to już jest. Myślę, ż wiosna przejdzie bokiem;-)

Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

11 lat temu
Dziewczyneczki,
Spokojnych, cieplutkich, kolorowych i wosennych Świąt Wielkanocnych pomimo zimowej pogody.

Buziaki

Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

11 lat temu
Faktycznie Doris, pierwszy raz słyszę o czerwonym barszczyku w takiej wersji, może być pyszniutki. Powiedz mi, jak "mamcia" kwasi buraki to dodaje do nich skórkę chleba razowego? U mnie niestety znaleźć można tylko chleb "papierowy" więc musiałabym nieźle się nagimnastykować, żeby wyczarować prawdziwy chleb.

Makowce już mam w piekarniku, robię je zawsze wcześniej i zamrażam, wyjmuję w święta i są jak nowe:-) Z sernikiem też tak można robić, kiedyś to praktykowałam jak moje dzieciaczki były małe. Zostaje wtedy dużo więcej czasu na pozostałe świąteczne szaleństwa. Jutro pasztet z soi, ćwikła...a reszta w piątek i sobotę.

Do jutra:-)

Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

11 lat temu
Kasia, rozbawiłaś mnie do łez tym bekaniem...wyobraźnia ruszyła:-D

Doris ma rację, jest OK i nie ma innej opcji, choć wiem, że niepokój wkrada się w podświadomość. Ja mam wizytę 4/04 i też świruję. Kasiu w środę skoro świt będę trzymała za ciebie figi, a ponieważ ten dzień zaczyna się u mnie duuużo szybciej to wspaniałą wiadomość masz murowaną.

Dziewczynki, macie już zaplanowane menu na święta? Robicie tradycyjne potrawy wielkanocne czy wymyśliłyście coś specjalnego? Znalazłam ostatnio w internecie przepis na ciasto, CARAMELLO...albo coś w ten deseń. Córcia namawia mnie, żeby je zrobić hm...a jak nie wyjdzie to najwyżej "stary" zje;-)

Ściskam was cieplutko z półkuli południowej:-)

Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

11 lat temu
Gosia, Doris wy jak zwykle niezawodne i zawsze na posterunku.

Nie rozpaczajcie tak strasznie z powodu zimowej wiosny;-). Nawet się nie obejrzycie a ciepełko zapuka do okien. Ja ruszyłam od czwartku z porządkami bo jak zwykle w ostatniej chwili nie zdążę odgruzować chałupy.
Część zakupów zrobiona a w garach zacznę mieszać też od czwartku. Uwielbiam święta.

Pozdawiam cieplutko

Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

11 lat temu
ooo...Szklarska, aż łezka się w oku zakręciła, to moje tereny.