dona1955, Wygrał

od 2012-06-26

ilość postów: 760

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak pęcherza moczowego

12 lat temu
witam wszystkich
gośka ja też mam urostomię z wężykiem, dają wężyk jeśli wystawiony jest na zewnątrz moczowód a nie jelito, mam jeden bo mam jedną nerkę ,mój lekarz powiedział że będzie on do pół roku i jeśli się przytyka to kazał ruszać tym wężykiem aż mocz poleci ,teraz już tak robię ale pierwszy raz gdy mi się przytkało to nerka mnie tak strasznie bolała, a lekarz kazał natychmiast przyjechać to przepłukać bo można stracić nerkę, teraz gdy widzę że nie leci mocz to ściągam worek i poruszam wężykiem aż poleci, raz to pół godz się męczyłam, tylko nie wyciągnijcie tego wężyka całkiem, nie wolno

basia worki się przylepia na brzuchu, nie przywiązuje do nogi,jedynie na noc żeby nie wstawać co godz. to dopinam taki worek na noc i śpię bez wstawania, czasem zapominam że nie mam pęcherza i jest ok , ja miałam operację 04.07.2012r i nadzień dzisiejszy powiem że worek to nic strasznego i gdyby nie ta gorączka to bym powiedziała że już jestem prawie zdrowa

Rak pęcherza moczowego

12 lat temu
witajcie wszyscy, dużo przykrych wiadomości

aga strasznie mi przykro,wiem co to znaczy jak odchodzi mama, ale trzymaj się,jakoś to wszystko musimy przeżyć, wiesz że ona już nie cierpi, jest już w lepszym świecie

drodka walcz o męża i o siebie, jesteś odważną dziewczyną, a mąż na pewno z tego wyjdzie, ja w to wierzę i ty też

goska mam podobny problem jak twoja mama, ciągle mam skoki gorączki od 35 do 39 i lekarz kazał mi zrobić posiew moczu, wczoraj zrobiłam a wynik dopiero za tydzień i z tymi wynikami jadę na onkologię gzie mnie operowali i mają dać odpowiedni antybiotyk bo jest chyba jakaś bakteria, dobrze że chociaż jestem w domu, łykam przeciwbólowe i czekam co dalej, u twojej mamy ten mocz krwisty to może być z tej bakterii i jak już wiedzą co to jest to szybko mamie pomogą i będzie dobrze
pozdrowienia dla wszystkich

Rak pęcherza moczowego

12 lat temu
Drodka trzymaj się i nie załamuj, zawsze trzeba mieć nadzieję ,twój mąż jest młody i silny i na pewno pokona to wszystko i wyjdzie z tego, musi być dobrze, wierz w to, jesteśmy wszyscy z tobą

Rak pęcherza moczowego

12 lat temu
witam wszystkich i pozdrawiam, u mnie jest różnie ,jeden dzień lepiej ,drugi gorzej np. wczoraj źle się czułam,słaba, wszystko bolało i gorączka od 35 do 39, ale dziś już lepiej
hanna musimy mieć nadzieję że tego gnoja wycieli nam na zawsze i że to nasze kalectwo do końca życia na coś się przyda,że będziemy żyć długo i szczęśliwie a do wszystkiego człowiek się przyzwyczaja, będzie dobrze, ja mam worki z firmy Dansac, takie dostałam w szpitalu i nadają się do mojej skóry, kupuje dwuczęściowe, płytkę zmieniam co 6 dni a worki codziennie lub co 2 dni ( gdy nie szczypie), worki zmieniam sama a płytkę zakłada mi córka bo chce widzieć czy jest wszystko w porządku ale będę pomału sama próbować, ja mam trochę inną stomię bo mam 1 nerkę i nie ruszali jelit tylko wypuścili na brzuch sam moczowód ,więc mam w tym miejscu małą dziurkę z wystającym plastikowym wężykiem ,który będę miała do pół roku
pozdrawiam wszystkich i trzymajcie się ,wszystko się ułoży i będzie dobrze

Rak pęcherza moczowego

12 lat temu
witam wszystkich i chcę się podzielić dobrą wiadomością, byłam wreszcie po wyniki histopatologiczne i lekarz powiedział, że nie będzie żadnej chemii ani naświetlań bo ten dziad był tylko w pęcherzu a węzły i reszta wycięta jest czysta, cieszę się niesamowicie ,
hanna pytałam o tk bo wiem że ty miałaś ale lekarz powiedział, że po 3 miesiącach będzie usg a po6 miesiącach od operacji dopiero tk, nie wiem czemu tak długo
bogda dasz sobie radę a mąż się opamięta tylko daj mu trochę czasu aż to do niego dotrze, mój mąż wie tylko że byłam na jakiejś operacji i nic poza tym a pomaga mi tylko moja córka i gdyby nie ona to było by ze mną żle bo na początku z tymi workami to jest problem no i pomoc w domu musi być

Rak pęcherza moczowego

12 lat temu
goska mama przy wyjściu ze szpitala dostanie taki wniosek o worki, z tym trzeba iść do NFZ gzie dadzą drugą część wniosku i podbiją na rok i z tymi dwoma kartkami idzie się do sklepu gdzie są te worki i tam wydają ,mama dostanie na miesiąc 960zł limitu i za tą kwotę ma dostać worki i jakieś kremy czy płyny do pielęgnacji, radziłabym kupić w tym sklepie szare mydełko ze srebrem i tym myć skórę wokół stomii

drodka z tego co wiem to nie każde worki nadają się do każdej skóry ,trzeba wybrać taki przy którym nie będzie swędziało bo broń boże odparzenia, ja mam worki z firmy Dansac, są tez z firmy Conva tec, czy Coloplast ,ja do prysznica ściągam worek(kupuję dwuczęściowe) a jak nie to go trochę osuszam, bo on się nie namoczy , jeśli męża swędzi to spróbujcie zmienić worki i myjcie to miejsce szarym mydełkiem ze srebrem

życzę wszystkim powodzenia i cierpliwości a wszystko będzie dobrze

Rak pęcherza moczowego

12 lat temu
od czasu kiedy mi się to przytkało piję dużo wody i jest dobrze, nigdy nie lubiałam dużo pić ale muszę i się zmuszam ,może się przyzwyczaję,
hanna jak długo czekałaś na wynik , bo ja jeszcze nie mam ,dzwoniłam w poniedziałek to kazali mi dzwonić pod koniec tygodnia ,że może już będą a 04.08 będzie już miesiąc po operacji, boję się czemu tak długo
gosia napisz co z mamą i jeśli mogę coś doradzić to wspieraj ją psychicznie bo to bardzo ważne

Rak pęcherza moczowego

12 lat temu
witajcie wszyscy, hanna jest tak jak pisałaś, że małymi kroczkami idzie się do zdrowia, jadłowstręt mi minął,wahania temperatury też się stabilizują i nie jestem już tak bardzo słaba,chodzę po domu i po podwórku, troszkę już pomagam córce w domu ,tak że idzie ku dobremu.
też jestem za tym by konsultować się z lekarzami ale wam powiem że oni wiedzą co robią, ja walkę z rakiem zaczęłam w 2009r pierwszą operacją usunięcia nerki z moczowodem aż do pęcherza, później było 7 tur, 12 wlewek bcg a cystoskopia co 3 miesiące i co pół roku tk i prześwietlenie płuc, ale już na początku leczenia lekarz urolog powiedział mi że pęcherz i tak trzeba będzie usunąć ,jedynie odwleczemy to w czasie na ok 3 lata i tak się stało,po 3 latach zaczął wnikać w mięśniówkę i trzeba było operować,leczyłam się na urologii ale przed operacją urolog wysłał mnie na konsultację na onkologię gdzie potwierdzili djagnozę i jestem już po operacji i zostałam już na onkologii

Rak pęcherza moczowego

12 lat temu
hanna cieszę się bardzo że masz dobre wyniki i unikniesz tej okropnej chemii, oby wszyscy mieli takie dobre wiadomości
u mnie nie za dobrze,jestem bardzo słaba,tylko bym spała nawet przy kompie nie mogę usiedzieć zbyt długo, raz ma gorączkę ok 38,a za parę godzin osłabienie do36 i tłucze mnie zimno, w środę po południu musiałyśmy z córką jechać ok 70km na onkologię bo mi się to przetkało i strasznie mnie bolała nerka- a mam ją tylko jedną,jak przepłukali to myślałam że się rozpłaczę z radości bo myślałam że znów będzie szpital,może była bym mocniejsza ale nie mogę nic jeść,jem na siłę bo na każde jedzenie robi mi się niedobrze,ale może to jakoś przetrzymam
pozdrawiam wszystkich cieplutko i napiszcie czy to co ja mam to normalka,czy nie,proszę

Rak pęcherza moczowego

12 lat temu
hanna dziękuję ci bardzo za słowa pocieszenia,jesteś wspaniałą osobą, umiesz człowieka podnieś na duchu,
wczoraj miałam ciężki dzień,dziś trochę lepiej ,byłam na onkologii, wyjęli mi wszystkie szwy i powiedzieli że z tymi bólami to normalka,wynik był tylko węzłów chłonnych i okazało się że są czyste,jestem przeszczęśliwa bo chemia mnie chyba ominie ,reszta wyniku będzie za tydzień ale mam nadzieję że też będzie wszystko w porządku,
wszystkich serdecznie pozdrawiam i życzę zdrówka dla was i waszych bliskich, najważniejsze to nie poddawać się a wszystko będzie dobrze