dona1955, Wygrał

od 2012-06-26

ilość postów: 760

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak pęcherza moczowego

11 lat temu
Heniek ,Czarownica i inni przyjaciele w chorobie napiszcie jakich wy używacie worków do zbiórki nocnej , ile dopłacacie i jakich długich, u nas nie ma pielęgniarki stomijnej a w sklepie trzeba im powiedzieć czego się chce konkretnie to dopiero zamówią, to jest niestety urok prowincji, pozdrawiam wszystkich i życzę zdrówka

Rak pęcherza moczowego

11 lat temu
Witam wszystkich i serdecznie pozdrawiam
Margo16 napisz czy wiesz coś więcej na temat tych dłuższych worków do zbiórki nocnej bo ja zadzwoniłam do Dansaca ale nie produkują dłuższych niż 90cm ,w Conva tec powiedziała mi babka że mają dłuższe po 18 zł wielorazowe a w Coloplascie te dłuższe są po 12,40zł.jeśli są takie drogie to ile trzeba by do nich dopłacać, obecnie dopłacam do 18 szt. 11z l z groszami, napisz czy ty też dopłacasz tak jak ja, pozdrawiam cię cieplutko i napisz co tam u ciebie, w tym sklepie co biorę worki ta babka mówiła że ona jeszcze nic nie słyszała o jakichkolwiek zmianach po nowym roku dla nas

Rak pęcherza moczowego

11 lat temu
Remil bardzo wam współczuję a zarazem podziwiam cię że dajesz radę temu wszystkiemu, nie wiem co ci doradzić ale co to za szpital albo to są głąby albo czekają na łapówkę aby się ojcem zająć, w domu jak jest tato to można by było załatwić jakąś pielęgniarkę środowiskową, nie wiem gdzie się to załatwia czy w przychodni gdzie należycie czy w opiece,wiem że coś takiego jest i ta osoba by cię trochę odciążyła, może ktoś z forum wie o tym to pomoże, a czy tato ma tą ileostomię na zawsze czy tymczasowo, pamiętaj że po burzy wychodzi słońce i dla was też ono zaświeci tylko trzeba dużo cierpliwości i nadziei , walczcie i nie wolno wam się poddawać,pozdrawiam was serdecznie i życzę wszystkiego dobrego i zdrówka

Rak pęcherza moczowego

11 lat temu
Heniek gratuluję, ja też bym tak chciała chociaż raz zostać babcią,zazdroszczę i życzę niech się zdrowo trzyma i rośnie na porządnego człowieka jak jego dziadek,pozdrawiam

Rak pęcherza moczowego

11 lat temu
Misha ja też jestem ciekawa czemu w tam młodym wieku usunęli ci pęcherz to jest nie samowite że od dziecka całe życie nie pamięta się jak to jest z pęcherzem, podziwiam cię i napisz nam coś więcej o sobie i jak z tym sobie radzisz.
Ania2 dzięki za dobre słowo i napisz też co tam u ciebie słychać bo wydaje mi się że dawno nie pisałaś
pozdrawiam was serdecznie dziewczyny i napiszcie coś czasem

Rak pęcherza moczowego

11 lat temu
Remil fajnie że się odezwałeś bo bałam się że to coś niedobrego jest przyczyną, faceci rzeczywiście mają fioła na punkcie seksu ale dla kobiety nie jest to najważniejsze i to zależy w jakim wieku, ja od 10 lat nie uprawiałam seksu i żyję, więc mężczyzna po takiej operacji powinien szczerze porozmawiać z żoną na ten temat i na pewno się dogadają a nie załamywać się i myśleć swoimi kategoriami,ale faceci są jak dzieci i myślą że muszą być maczo a kobiety nie tylko za to ich kochają, ale się rozpisałam, no nie, czy ty nie masz kogoś kto by ci pomógł to wszystko ogarnąć?,samemu jest ciężko i praca i dom i choroba taty i wszystkie sprawy, ale zwolnij trochę i jeśli w którym dniu nie zrobisz wszystkiego co zaplanowałeś to świat się nie zawali ,zrobisz to jutro,a będąc ciągle na wysokich obrotach to robisz sobie krzywdę bo żyjesz w ciągłym stresie a stres to jest cichy zabójca, zwolnij chłopie i zobaczysz że wszystko się ułoży i będzie dobrze, pozdrawiam cię cieplutko i pisz czasem, pozdrów tatę i życz mu zdrówka

Rak pęcherza moczowego

11 lat temu
witajcie moi drodzy,wczoraj nie zaglądałam do komputera bo po wymianie wężyka muszę zawsze odchorować,przeleżałam cały dzień bo bolało i mocz był z krwią,dzisiaj jest trochę lepiej ale jestem na tabletkach przeciwbólowych, nie zawsze tak jest, czasem jest lepiej,
Margo ja z początku też miałam takie rumienie ale to chyba skóra musi się przyzwyczaić do worków,przez pierwszych kilka miesięcy miałam 2 rodzaje worków Dansac i conva tec i jeśli mi się to zrobiło pod jednym to zmieniałam na drugi worek, jak znów coś się zaczęło dziać pod tym to zmieniałam na poprzedni i to mi pomagało a od jakiegoś czasu nic się nie robi to zakładam tylko z dansaca.Nie wiem czy to ma znaczenie ale kupiłam w tym sklepie krem z conva tec i po każdym umyciu smaruję kremem,poczekam aby wyschło i wycieram chusteczką lub płatkami kosmetycznymi nadmiar kremu i dopiero przyklejam płytkę i gdzieś od pół roku mam spokój,jeśli chodzi o worki do nocnej zbiórki to mam te zwyczajne 90 cm, kilka razy udało mi się dostać kilka sztuk 120cm ale podobno ich nie robią ,jeśli ktoś wie coś na ich temat to też bym była zainteresowana bo dużo lepiej się śpi z tymi dłuższymi, pozdrawiam serdecznie i do usłyszenia

Rak pęcherza moczowego

11 lat temu
witajcie, jestem już po wizycie na onkologii i wymianie wężyka, a wyniki lekarz powiedział że lepszych nie będzie i jest wszystko w porządku, tak ma być,
wydaje mi się że mnie trochę zbył, chyba znów trzeba się umówić na prywatną rozmowę, ale to dopiero jak zrobię tk w listopadzie, zobaczymy ,
Agatap radziła bym zarejestrować męża do lekarza i postawić go przed faktem dokonanym a gdy nie będzie chciał iść to go postraszyć że lekarz przyjdzie do niego i będzie mu wstyd,może mieć zapalenie lub jakąś bakterię,musi iść,postrasz go trochę bo z tymi rzeczami nie ma żartów a Moni dobrze mówi że rozmowa z psychologiem dobrze by mu zrobiła,może pielęgniarka stomijna by go przekonała,trzeba próbować wszystkiego,niektórzy faceci są gorsi od małych dzieci, boją się lekarzy
Heniek ty należysz do wyjątków,możesz być przykładem odpowiedzialnego faceta, ja też już wymieniam worek w szybkim tempie jakbym to robiła całe życie i nie sprawia on żadnego kłopotu a do rejestracji dzwoń aż do skutku bo to ważne
pozdrawiam wszystkich i życzę zdrówka

Rak pęcherza moczowego

11 lat temu
i znów po moim wpisie zapadła cisza, czemu,czy ja tak głupio piszę ,czy wszyscy wyzdrowieli i nie maja co pisać ,dawno Remil nic nie pisał,co u niego,Czarownica też śpi, chyba jesień wszystkich dopadła,Margo chociaż ty napisz coś na ten mój głupi wpis, jutro jadę na wymianę wężyka i wyniki moczu mam nie za dobre, miałam jechać za tydzień ale mam pewne obawy i wybieram się jutro, nie wiem czy napisać coś po powrocie bo chyba nikogo nie interesuje już to forum,nikomu nie chce się pisać a szkoda bo czasem dobrze jest się wyżalić lub uzyskać jakąś radę od ludzi którzy też to przechodzą lub ich rodziny, życzę wszystkim dużo zdrowia i wytrwałości w walce z tym gadem.

Rak pęcherza moczowego

11 lat temu
Margo16 witam cię serdecznie,ja najpierw leczyłam się w klinice urologicznej i tam było ambulatorium przykliniczne gdzie przyjmowali pacjentów a teraz jeżdżę do kliniki onkologii i tam są poradnie różne które mają gabinety zabiegowe, tam przyjmują pacjentów wszystkich i mnie tam wymieniają wężyki, wypisują skierowania i recepty i jeżdżę tam zawsze w poniedziałek bo wtedy przyjmuje ten lekarz co mi robił operację i on dalej mnie prowadzi, a co do wężyka to po tych 7 tygodniach to widać w nim takie zabrudzenia i one mogą go przytkać, tak mi to tłumaczyła pielęgniarka która mnie przygotowuje do jego wymiany,ja się na tym nie znam ale piszę to co wiem ze swojego doświadczenia ,może u was są inne procedury, ja bym zapytała w tym gabinecie zabiegowym i w tej przychodni u was bo przecież kiedyś ci to muszą wymienić i może oni ci powiedzą jak to jest u was, naprawdę nie lekceważ tego bo ja nie jestem inaczej traktowana, tu wszystkim tak robią , a gdzie ci zakładali ten wężyk, może tam masz się zgłaszać, nie wiem co ci doradzić ale naprawdę trzeba je wymieniać,pozdrawiam cię serdecznie i zdrowiej kochana