Ostatnie odpowiedzi na forum
Janek strach przed operacją to normalne ale wreszcie będziesz miał problem gada z głowy, każdy dzień po operacji będzie przybliżał cię do zdrowia ,każdy dzień będzie lepszy i będziesz zdrowy,trzymam kciuki i wierzę że będzie dobrze i dołączysz do nas wyzdrowieńców, pozdrawiam serdecznie
Nixe super wiadomości,tak trzymaj, dobre wiadomości podnoszą wszystkich na duchu a zwłaszcza tych którzy aktualnie walczą z gadem ,jestem troszkę młodsza stażem bo miałam operację 02.07.2012r ale też jest u mnie ok, a to że pracujesz to podziwiam, pozdrawiam
Witajcie
Marcela dobrze że trafiłaś na nasze forum, jesteśmy tu wszyscy walczący z tym gadem, jedni jako chorzy a inni jako bliscy chorego, do worka można się przyzwyczaić ,wcale to nie przeszkadza w życiu, czasem zapominam o tym że go mam, oby tylko mama jak najszybciej doszła do zdrowia po operacji a z workiem da sobie radę ,w szpitalu naucza was postępowania z workami, dadzą wyprawkę do domu i zlecenia na dalsze worki, co do psychologa to jeśli macie taką możliwość to jej się na pewno przyda, popytajcie w szpitalu tam gdzie będzie operacja, na pewno mają takich specjalistów, operacja jest ciężka więc będziecie mamie potrzebni, wspierajcie ją psychicznie i fizycznie ale każdy dzień będzie lepszy,jeśli masz pytania to każdy z nas pomaga jeden drugiemu, pozdrawiam i życzę powodzenia w walce z gadem
Bardzo, bardzo wszystkim dziękuję i cieszę się jak małe dziecko które dostało słodkiego lizaka, życzę wam moi kochani abyście i wy też tak cieszyli się ze swoich sukcesów zdrowotnych i tych małych i tych wielkich, pozdrawiam serdecznie
Witajcie ,mam już wynik,dzięki za trzymanie kciuków i to pomogło bo onkologicznie jest wszystko ok, mam problem z nerką i muszę iść do nefrologa a że mam tylko jedną to muszę o nią dbać,na nfz czeka się długo więc muszę znaleźć prywatnie,może zna ktoś nefrologa z okolic Krakowa, cieszę się bardzo że następny rok jest dobrze zaliczony i oby ich było jak najwięcej czego życzę sobie i wszystkim chorym na tym forum i na innych , pozdrawiam was wszystkich serdecznie i życzę zdrówka
Witam wszystkich i pozdrawiam
Jutro jadę po wyniki z tk , boję się bardzo bo albo będzie następny rok spokojny albo się zacznie ,proszę trzymajcie kciuki za dobre wyniki ,nockę mam z głowy.
Bolek trzymaj się,całym sercem jestem z tobą i wiem że dasz radę .
Moi drodzy piszecie o częstych gorączkach, zróbcie posiew z moczu bo na pewno są to bakterie a przy posiewie wystawiany jest anybiogram i lekarz wie jaki dać antybiotyk by bakterię zwalczyć a tak to daje w ciemno antybiotyki i bakteria może siedzieć dalej. Pozdrawiam i życzę zdrówka
Witaj Moni trzymam kciuki za was i uważam że wszystko się ułoży i będzie dobrze,co do wymiany wężyków to ja jeżdżę do Krakowa (60km) na onkologię tam gdzie miałam operację, są tam poradnie przyszpitalne i przyjmują lekarze z oddziałów i tam zapisuję się do tego lekarza co robił mi operację i on prowadzi mnie cały czas,raz gdy mi się zatkało byłam u nas w poradni urologicznej na wymianę to wymienili mi na to co mieli, gdy pojechałam na onkologię bo zaczęła mnie nerka boleć to lekarza głowę się złapał i powiedział że włożyli co mieli i robił mi się zastój w nerce,teraz mam zapasowy cewnik w razie zatkania ale staram się jeździć do Krakowa bo wiem że zrobią to fachowo i prześwietlenie płuc i tk robię tam na miejscu, trzymam się tego lekarza bo wiem że jest dobry i nie spieprzy sprawy, co do renty to ja po usunięciu nerki dostałam na 3 lata a po usunięciu pęcherza dostałam jedynkę na stałe ale mnie brakowało do emerytury tylko 3 lata i w październiku tego roku dostanę już emeryturkę,może oni patrzą na wiek ,pozdrawiam was serdecznie
Bolek ja płytki nigdy nie biorę tylko opis a 05,10 muszę jechać na wymianę wężyka to przy okazji odbiorę wynik, trzeba jechać dwa razy ale to nic jak tylko wynik będzie dobry to można jeździć ,przed otrzymaniem wyniku to chyba zemdleję ze strachu a nocki będą spane na tabletkach ale mam nadzieję że będzie dobrze, pozdrawiam cię i trzymaj się
Heniek jeśli chodzi o zakwaszanie to piję codziennie wit c 1000 jednostek, 1 tabletkę Femisept Uro ( ziolowe) i żurawine na kanapkę przy śniadaniu i kolacji , cały wrzesień tak robiłam i ani razu nie zatkało się i mocz jest czyściutki więc będę tak robić dalej, zamiast femisept uro można kupić Nefrotabs- też ziolowy,prace w ogródku trochę zrobione a resztę po mału się robi ,do zimy daleko to zdążę ,pozdrawiam
Witaj Heńku, fajnie że się odezwałeś,dawno cię nie było i wszyscy byli ciekawi co u ciebie,ale widzę że wszystko dobrze i tak trzymać, też bym tak chciała jak Ty i Czarownica bawić się z wnukami ale niestety chyba nic z tego, pozostanie mi zabawa z moją kochaną sunią, no trudno, u mnie zdrówko w porządku, mam już tą autoszczepionkę i już kończę jeść pierwszą turę tabletek,później 14 dni przerwy i następne 30 tabletek i znów przerwa i następne 30 tabletek ,tak że do końca leczenia daleko ale mam nadzieję że pozbędę się tej wstrętnej bakterii, pozdrawiam cię serdecznie i życzę zdrówka