czarownica11, Wygrał

od 2014-01-21

ilość postów: 2595

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak jajnika

7 lat temu

pewnie,jeśli ktoś ma apetyt to ma jeść zdrowo a nie faszerować się odpowiednikami jedzenia.To bez sensu.

Rak jajnika

7 lat temu

cześć babeczki kochane.Melduję,że wróciłam prawie w całości,bo użarła mnie meszka i mam noge jak balon.Boli i chodzic nie moge a mam gości.Pojechalam na pogotowie,tam lekarz dopiero podniósł wzrok po pytaniu :inne choroby.Gdyby nie to olał by mnie jak nic a tak dostałam steryd w d... i ma pomóc.Zobaczymy ,bo jutro jadę do Energilandii na karuzele i zamierzam poszaleć Do koleżanki z granicznym guzem.Ja miałam troche inna sytuacje bo pojawiły się komórki nowotworowe złośliwe.Dobrze przekonsultować z mądrym gin onkologiem!!!!Ja osobiście  bym w diabły wycięła.Tak miała Ś.p Magg kazano zapomnieć a tu rak rozwijał się niezauważony....Jak masz dziecko to sie nie zastanawiaj bo życie w strachu jest okropne.Dziewczyny narazie w chwili wolnej czytam ale jeszcze nie włanczam się w pełni,bo goście...Nana,Kucja i reszta której nie wymieniam całuję i myślę o Was.Dobrej nocy

Rak jajnika

7 lat temu

hej.Będziesz czuła to zdrętwienie jeszcze długo.I jakby brak czucia na skórze.To normalne.Kobietki a ja zabrałam rodzine i 3 psy i jade na Roztocze.Jestem już w drodze ;)

Rak jajnika

7 lat temu

...wiem jak to jest bo też mi "rura miękła"jak to warszawiacy mawiają.Trzeba się trochę oswoić ze wszystkim.Znaleźć swój sposób na własną normalność.Nana ❤❤❤❤

Rak jajnika

7 lat temu

Rezonans to jak kurs nurkowania.Proszę oddychać...nie oddychać...... hihi.co do traktowania przez osoby najbliższe to najlepiej z nimi pogadać. Oni nie mają pojęcia jak się zachowywać wobec osoby chorej i traktują jak jajko.Najlepiej siąść i pogadać ze jak narazie nie mamy w planach umierania i że pomimo choroby dobrze by było żeby nie widzieli w nas trupka.Na wesoło i powinni zrozumieć ;)Choroba jest poważna ale traktowanie nas jako żywego nieboszczyka nam nie ułatwia.Czasem to my musimy pocieszyć i postawic do pionu naszych bliskich.Ja tak poustawiałam znajomych i dzięki temu mam nadal normalne relacje.Nikt nie boi się zadzwonić bo nie wiadomo co mówić....

Rak jajnika

7 lat temu

No ja odpowiednio wymoczyłam pupę w Chorwacji hehe.Zaliczyłam Wieliczkę,Kąpiele morskie,zmiany klimatu i loty samolotem...Gdybym miała już nie żyć -to bym nie żyła 😉

Rak jajnika

7 lat temu

Babeczka trudno jest spać bo myśli jakie są każda z nas wie.Moja rada jak będziesz w szpitalu poproś co wieczór coś na sen.Tak dawali w szpitalu w Bytomiu.Pierwszą noc nie wziłam i zamęczalam sie psychicznie.Potem brałam i spałam jak niemowle a siedziałam tam przed operacją 2 tygodnie....Czasem lepiej przespać i przez to być silniejszą niż katować myśli i organizm.Potem ta bezsenność się wyreguluje bo psychika powoli "przyzwyczaja"się do nowego stanu.Trzymam kciuki operacja nie jest najstraszniejszą rzeczą jaka może nas spotkać więc do przodu !☺

Rak jajnika

7 lat temu

nana sprawdzam.,,U mnie się da

Rak jajnika

7 lat temu

nana sprawdzam.,,

Rak jajnika

7 lat temu

Moj marker byl tez troche podwyzszony i tez podobnie jak Ty mialam pierwsze usuniety 1 jajnik.Potem poszlo wszystko.Sytuacja b.podobna do Twojej.