czarownica11, Wygrał

od 2014-01-21

ilość postów: 2621

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak jajnika

7 lat temu

Bydgoszcz też robi.

Rak jajnika

7 lat temu

Lupus,z opisu wynika że w otrzewnej rak postępuje,na szczęście nie chwycil się jeszcze narządów jamy brzusznej.Wydaje mi się,że powinnaś jechać do Bydgoszczy. Może zaproponują chemię dootrzewnową.

Rak jajnika

7 lat temu

Babeczka jak masz sie męczyć z wynikiem w domu to wrzuć tu do nas bez danych osobowych o na ile będziemy mogły to wytłumaczymy.Trochę już "zmieliłyśmy"opisów i wyników.Kotka,prawda jest taka,że idealnym rozwiązaniem jest ,kiedy to przy 6 chemii wszystkie zmiany znikną.Niestety nie zawsze tak się dzieje ,czasem ze względu na wielkość guzów,czasem na reakcję na chemię.Grunt,żeby się nie powiększały,a często zmniejszenie też jest sporym sukcesem.Być może zaproponują mamie coś jeszcze.Operować raczej nie będą bo mamcia już po 2 operacjach choc kto tam wie... ale być może dorzucą chemii... Czas pokaże.Lekarze zapewne nie wiedzą do końca w którym to pójdzie kierunku więc milczą.Trzeba mieć nadzieję i do przodu

Rak jajnika

7 lat temu

pewnie,jeśli ktoś ma apetyt to ma jeść zdrowo a nie faszerować się odpowiednikami jedzenia.To bez sensu.

Rak jajnika

7 lat temu

cześć babeczki kochane.Melduję,że wróciłam prawie w całości,bo użarła mnie meszka i mam noge jak balon.Boli i chodzic nie moge a mam gości.Pojechalam na pogotowie,tam lekarz dopiero podniósł wzrok po pytaniu :inne choroby.Gdyby nie to olał by mnie jak nic a tak dostałam steryd w d... i ma pomóc.Zobaczymy ,bo jutro jadę do Energilandii na karuzele i zamierzam poszaleć Do koleżanki z granicznym guzem.Ja miałam troche inna sytuacje bo pojawiły się komórki nowotworowe złośliwe.Dobrze przekonsultować z mądrym gin onkologiem!!!!Ja osobiście  bym w diabły wycięła.Tak miała Ś.p Magg kazano zapomnieć a tu rak rozwijał się niezauważony....Jak masz dziecko to sie nie zastanawiaj bo życie w strachu jest okropne.Dziewczyny narazie w chwili wolnej czytam ale jeszcze nie włanczam się w pełni,bo goście...Nana,Kucja i reszta której nie wymieniam całuję i myślę o Was.Dobrej nocy

Rak jajnika

7 lat temu

hej.Będziesz czuła to zdrętwienie jeszcze długo.I jakby brak czucia na skórze.To normalne.Kobietki a ja zabrałam rodzine i 3 psy i jade na Roztocze.Jestem już w drodze ;)

Rak jajnika

7 lat temu

...wiem jak to jest bo też mi "rura miękła"jak to warszawiacy mawiają.Trzeba się trochę oswoić ze wszystkim.Znaleźć swój sposób na własną normalność.Nana ❤❤❤❤

Rak jajnika

7 lat temu

Rezonans to jak kurs nurkowania.Proszę oddychać...nie oddychać...... hihi.co do traktowania przez osoby najbliższe to najlepiej z nimi pogadać. Oni nie mają pojęcia jak się zachowywać wobec osoby chorej i traktują jak jajko.Najlepiej siąść i pogadać ze jak narazie nie mamy w planach umierania i że pomimo choroby dobrze by było żeby nie widzieli w nas trupka.Na wesoło i powinni zrozumieć ;)Choroba jest poważna ale traktowanie nas jako żywego nieboszczyka nam nie ułatwia.Czasem to my musimy pocieszyć i postawic do pionu naszych bliskich.Ja tak poustawiałam znajomych i dzięki temu mam nadal normalne relacje.Nikt nie boi się zadzwonić bo nie wiadomo co mówić....

Rak jajnika

7 lat temu

No ja odpowiednio wymoczyłam pupę w Chorwacji hehe.Zaliczyłam Wieliczkę,Kąpiele morskie,zmiany klimatu i loty samolotem...Gdybym miała już nie żyć -to bym nie żyła 😉

Rak jajnika

7 lat temu

Babeczka trudno jest spać bo myśli jakie są każda z nas wie.Moja rada jak będziesz w szpitalu poproś co wieczór coś na sen.Tak dawali w szpitalu w Bytomiu.Pierwszą noc nie wziłam i zamęczalam sie psychicznie.Potem brałam i spałam jak niemowle a siedziałam tam przed operacją 2 tygodnie....Czasem lepiej przespać i przez to być silniejszą niż katować myśli i organizm.Potem ta bezsenność się wyreguluje bo psychika powoli "przyzwyczaja"się do nowego stanu.Trzymam kciuki operacja nie jest najstraszniejszą rzeczą jaka może nas spotkać więc do przodu !☺