Ostatnie odpowiedzi na forum
Lilith oglądałam wieniec.Piękny.Dziękuję <3
Lilith oglądałam wieniec.Piękny.Dziękuję <3
Lilciu nie mogłam Cię pożegnać tu na ziemi.Mam dla Ciebie piosenkę... to "znów wędrujemy"G.Turnaua nie wiem dlaczego właśnie tą ale dzisiaj przy niej lały mi się same łzy....Do zobaczenia Lileczko....
<3
Samsara trudno powiedzieć czy obejrzał otrzewną czy nie,przy otwarciu wydaje mi się,że lekarz ma pełniejszy wgląd.Niestety jak powiedziała lekarka zasadą jest brak zasad i nigdy nie wiadomo co może wyjść.Miejmy nadzieję,że ta zmiana nie będzie złośliwa i tego się narazie trzymaj.Pamiętaj za konsolami pet też siedzą ludzie.Spotkałam się z osobą u której podejrzewali przerzut a potem okazało się to błędne... <3 Dobrej nocy wszystkim syrenkom i wspierającym <3
Lilith jest za co dziękować.Dzięki Tobie możemy być bliżej Lilci <3
Witaj Samsara.Z nowotworem jajnika jest jak z grą hazardową.Decyduje w dużej mierze łud szczęścia.Jeśli nie daj Boże coś się dzieje,to nie to,że coś jest utajnione tylko albo tego nie było widać lub też po prostu coś przeoczono.Rak jajnika to obraz nie tylko makroskopowy ale również mikroskopowy.Pet wykrywa zmiany które czasem oko przeoczy.Tym bardziej,że lekarz nie działał na otrzewnej.Nie da się też pobrać wycinków z każdego mm ciała bo trzeba by nas pokroić na cząsteczki.Narazie bez paniki,jeśli proponują pobranie wycinka,to należy to zrobić.Być może to nic groźnego ale trzeba koniecznie zachować czujność onkologiczną <3Zapytaj lekarzy czy jest na tyle to pilne żeby informować rodziców,czy dać mamie trochę oddechu psychicznego i zacząć działać po urlopie.
Witajcie.Przeczytałam ten artykuł i tak sobie myślę,że przegrał z chorobą ten,kto nie wyniósł z niej nauki dla siebie... i tylko ten.Lilcia z pewniścią nie przegrała,jest zwycięscą bo pomimo lęku,cierpnia potrafiła dawać nadzieję wiarę i miłość osobom,o których wiedziała tyle na ile odkryły się przed nią na tym forum.Dała z siebie więcej będąc chorą niż niejeden egoistycznie zapatrzony w siebie zdrowy.Dla mnie Wszystkie jesteście zwycięzcami choroby czy żyjecie czy odeszłyście.Dajecie tu świadectwo prawdziwego człowieczeństwa to jest właśnie prawdziwe zwycięstwo i pokonanie choroby <3
Mia.Dobre wieści.Tu na forum radość przeplata się ze smutkiem,życie ze śmiercią... Raduj się z dobrego wyniku... Jednym Bóg daje szansę na długie,dobre życie,innych zabiera do siebie-pewnie są mu tam bardziej potrzebni niż tu na ziemi.Każdy z nas i Ci "ocaleni "i Ci niepewni swego losu dostają wielką lekcję pokory.Jakie wyciągną z niej wnioski zależy tylko od nich.... <3