Ostatnie odpowiedzi na forum
Kucja proś Ch.żeby Ci wypisał albo kogoś kto się tym zajmuje.Ja będę w wakacje stawać po raz 3 .Zawsze wypisuje mi onk.
Lena te włosy na nogach i w innych miejscach to raczej wynik klimalterium i braków hormonów...Tak mi się wydaje.Anecia.Spotkałam się z przypadkiem podobnym do Twojego tzn cysta i przebyte ciężkie zapalenie otrzewnej po którym niemal nie umarła u młodziutkiej dziewczyny.Bano się u niej zrobić laparoskopię ponieważ była ogromna ilość zrostów.Wiem,że zaproponowali jej leczenie hormonalne.Jaki był cd nie wiem,bo straciłam kontakt
U nas dyskwalifikacja.Mała zakaszlała i mamy przyjść jak będziemy zdrowe.Z jednej str to nawet dobrze bo wytypowali ją z przedszkola na konkurs recytatorski jako najmłodszą z uczestniczek ze wszystkich przedszkoli a tu była niewiadoma czy przyjdziemy.Teraz odpuszczę przedszkole a na konkurs mała sama ciągnie bo ma duży talent recytatorski i uwielbia wierszyki i piosenki :P Magg wszystkie z nas dostały z buta w twarz. Najważniejsze żeby nas nie znokautowano <3 <3 <3 Te co nie mają dzieci cierpią z ich braku,te co mają je małe jak ja, cierpią na myśl że zostaną bez mamy,inne że nie doczekają wnuków lub się nimi nie nacieszą...Każde z tych cierpień jest straszne i niesprawiedliwe.... ;(Każda z nas nosi w sercu własne cierpienie...
Wszystko popyrtane.A z tym szczęściem to jest tak że wszystko jest niesprawiedliwe.Trzeba w tej chorobie mieć masę szczęścia.Tak właśnie pomyślałam,że gdyby mi zrobili za pierwszym razem śródoperacyjne i wyszedł rak to by mi wycięli wszystko ale węzły zostawili.I teraz szczęście w nieszczęściu że była 2 ga max radykalna operacja w innym szp.Miałam szczęście z avastinem bo program przyszedł mailem dokładnie w momencie kiedy weszłam do gabinetu onk na pierwszą chemię.Sekretarka dała znać że przyszedł program.Pani doktor kazała wydrukować i przynieść.To był piątek przerzucono mi chemię na poniedziałek i dostałam już z avastinem.Nadmienię że warunkiem dostania avastinu było rozpoczęcie go z 1 chemią TO BYŁO SZCZĘŚCIE <3
Magg ja pamiętam jak przyszłam usuwać guza.Miał 15 cm.Pielęgniarki przed zabiegiem "cysteczka do usunięcia"Nie zapomnę tej "cysteczki"Nie wiedziały ale w głowie zostało....Nic.Trzeba pruć ku przodowi bo oglądanie się za siebie i tak nic nie da.Masz być zdrowa i tyle!!!Ja wróciłam ze śląska i dzisiaj córcia ma zabieg usunięcia migdałka.3majcie kciuki.
Ehhhh i co tu mówić.... To faktycznie nawet mnie przy początkowym założeniu zmiany łagodnej ciachnęli jajnik jajowód i guza.Drugi miał jeszcze posłużyć ale nie zdążył...
No mam ogólnie dużo szczęścia bo zewsząd wsparcie w rodzinie :)Dziękuję i mam nadzieję że dotrwam chociaż do wczesnej starości:)Wiecie nie wiem do końca jak to jest z tymi granicznymi.Nawet czasem przy G1 i st 1a oszczędzają jajnik młodym kobietom dając czas na ciążę więc przy guzach granicznych mogą też tak zdecydować.Ja jestem jednak zwolenniczką wywalenia wszystkiego co się da.Tak samo jak widzę histpat dziewczyn to mi się włos na głowie jeży.Kilka pozycji...
Mia mam rękę na pulsie i będę się diagnozować dalej <3
Masz rację Mia ja zawdzięczam wszystko mężowi który nie zgodził się na propozycję lekarzy w moim mieście mianowicie nie wycięcia węzłów tylko naciskał na konsultację.Od razu wiedziałam,że dobrze zrobiliśmy.Wycięli mi wszystko.Nawet mój gin który robił mi pierwszą operację powiedział,że na lepszego operującego trafić nie mogłam.
Lena ma. Ja też jak przegnę fizycznie to mnie boli.