Ostatnie odpowiedzi na forum
Kochane,RM wyszedł prawidłowy oprócz zapalnego polipa w zatoce szczękowej.Ufffff.....
Magg, to fakt ,że w szpitalu można dostać fixum dyrdum ale jak mus to mus.Ciesz się,że to baktetie a nie co innego.Leczenia nie zaplanujesz tak samo jak choroby ;)Żeby odżyć trzeba swoje odbębnić :P
No ja już nie wiem co z tymi wyjazdami.Mnie dr pozwoliła lecieć do Egiptu i byłam tam 2 razy od choroby.Inni nie podróżują i mają wznowy.Zresztą gdzie są jakieś badania które potwierdzają teorię że nie wolno podróżować....Nigdzie się nie spotkałam a czytam wszystko .... Ufam mojej pani dr bo jest to czynny onkolog kliniczny latający na wszystkie poważne sympozja na świecie :)Trzeba też myśleć o psychice jeśli człowiek jest z tego powodu szczęśliwy to też psychicznie silniejszy ;)
Magg,trudno wyczuć.Jak się będziesz super czuła i lekarz powie jedź to śmigaj:)Musisz tylko być świadoma że parę mies po chemii organizm zaczyna się sypać i wyłażą różne rzeczy.
Magg,trudno wyczuć czy lecieć czy nie.Ja latałam do Egiptu bo lot jest krótki i w razie czego łatwo dotrzeć do kraju.Po tak krótkim czasie trochę bym się bała ;)Sama teraz dumam bo ciągnie mnie gdzieś daleko gdzie dobre rafy ale z rodzinką to trochę trudniejsze i troszkę kieszeń boli :P
Magg, mnie też z granicznego zrobiło się złośliwe.Podobna sytuacja tyle,że na węzeł i zatokę deglasa przelazło.Figo nie miałam określone dopiero inkolog określiła lll. Miłka o ile wiem to obecność w węzłach to IIl a czy a b czy c to w sumie wsio rawno...
Magg to chyba ja o tej wodzie pisałam kiedyś tam... A powiedz jak tam walka z niewidzialnym wrogiem?Dobrze się już czujesz?Kucja trzymam kciuki za wyniki.Nie dziwię się że padłaś,bo stres robi swoje i wykańcza organizm.U mnie zawroty prawie ustały od rańca pracowałam w ogrodzie i od razu mi lepiej.Najlepsze jest to że tak się rozbujałam ogrodniczo że zapomniałam pojechać na dopplera.I przepadło.Ot i chemii nie potrzeba żeby w głowie był pustostan ;)
Ja też nie piłam dużo a teraz się nauczyłam i te 2 literki to idą dziennie :)Kto to wie jakie masz zróżnicowanie.Dziwne,że tego nie określili.
Mnie powiedziała to pielęgniarka ale pod koniec chemii.Efekty od razu były widoczne bo żyły wylazły i nie było problemów a tak to po 7 razy się wkłówali.
Dziewczyny .Zapomniałam napisać co jest najlepsze na żyły.1-2 dni przed chemią lub wkłóciami zacząć pić pić i jeszcze raz pić wodęJak dobry wielbłąd.Po nawodnieniu żyły są o wiele piękniejsze do wkłócia.Zobaczycie same różnice ;)