od 2014-01-21
ilość postów: 2621
Kurcze, trudno powiedzieć czy było to możliwe wcześniej do wykrycia. Rak potrafi w pewnym momencie bardzo przyśpieszyć. Mój guz o wielkości 11x15,cm urósł w ok 8 miesięcy.Tak więc jeśli coś przeoczono być może było za małe żeby uchwyciło to TK a potem poszło bardzo szybko....
Justynka,jeśli chodzi o Twoje pytanie to mogę odpowiedzieć że możesz mieć wiele chorób związanych z na rządami rodnymi i jajnikiem, niekoniecznie raka. Torbiele zdarzają się dość często z czego 80%nie jest złośliwa. Natomiast z doświadczenia uważam, że wszelakie zmiany typu nieznikająca torbiel powinny być usunięte. Z tego co piszesz torbiel być może zrobiła się wielokomorowa. Warto się temu przyjrzeć, zrobić sobie test ROMA bo nie wiem czy Twój lekarz zrobił sam marker(przypuszczalnie CA125) który zbyt mało mówi czy właśnie ROMA. Co do bóli kręgosłupa to raczej wynika on w raku jajnika z dużej wielkości guza. Mnie bolał kręgosłup przy guzie 15cm bo miałam na niego ucisk.Rak jajnika daje słabe objawy czasami wcale. Raczej dolegliwości pochodzą od tworzącego się wodobrzusza, dużego stopnia zzawansowania choroby lub też dużych rozmiarów guzów Generalnie moja rada jest taka:z pewnością nie odpuszczaj tematu bo coś tam jest i trzeba to zdiagnozować. Może we Włoszech masz dostęp do ginekologia - onkologa albo przynajmniej innego ginekologa żeby to jeszcze raz zobaczył. Nie martw się na wyrost, działaj bo im szybciej dowiesz się co się w Twoim organizmem tym lepiej.
Awa, Basik może podpowie coś o Raciborskiej, ja byłam operowania w Bytomiu,było to 7 lat temu więc trochę czasu minęło ale chirurgów mieli super. O Czeladzi nic niestety nie wiem. Jednakże być może jeśli będzie operował profesor do którego chodźcie to jest szansa że się postara.
Lipka, ty jesteś w Bydgoszczy więc naprawdę jesteś w profesjonalnych rękach.
Jeśli chodzi o dobre ośrodki chirurgii to szpital Bytom, wiele dobrego słyszałam o chirurgach że szp klinicznego w Ligocie. W każdym razie zanim postanowicie co z operacją to trzeba się naprawdę dobrze zastanowić gdzie operować bo naprawdę lekarzy którzy robią to po łebkach jest cała masa a wierz mi, wiem coś o tym...
Wiesz, jeśli chodzi o chemię, to leczę się podobnie jak Basik na Raciborskiej w Katowicach. O Dąbrowie G wiem niewiele, choć mam tam teściów, to Raciborską wybrałam z polecenia :) Głównie moje zapytanie dotyczy potem operacji bo tu jest najważniejszy temat.
Hej, to my tu sobie teraz we 3kę że Śląska. Awa jaki w takim razie ośrodek wybrałaś? Basik ja powoli psychicznie szykuję się do badań. Minęło właśnie równo 7 lat od pierwszej operacji... Aż niewiarygodne ile lat tkwię na tym forum...
Pamiętaj jedno. Najważniejsza w całym leczeniu jest maksymalna redukcja chirurgiczna i tu to co najważniejsze: dobry ośrodek gdzie chirurdzy nie boją się operować trudnych przypadków a nie robią tylko minimum. WIERZ MI, TAKICH JEST NAPRAWDĘ DUŻO I SAMA ŻYJE TYLKO DZIĘKI ZMIANIE SZPITALA. Musisz dowiedzieć się jaką opinię ma Twój szpital. TO PRAKTYCZNIE NAJWAŻNIEJSZE ŻEBY MAMA MIAŁA SZANSĘ NA ŻYCIE.
Awa, ta choroba niestety najczęściej diagnozowania jest w 3 C stadium choroby czyli kiedy jest już w mocno zaawansowanym stadium. U mamy z opisu wynika iż stopień zaawansowania jest również wysoki. Z tego co piszesz rozumiem iż pobrano wycinek a operacji jeszcze nie było..? Jeśli chodzi o chemię, to zapewne będzie to standard czyli carboplatyna i taxol i w zależności od postanowień na konsylium może być podane 3 cylkle żeby zredukowały masy guza i rozsiew i potem operacja a następnie ponownie 3 cykle chemii, lub operacja i 6 cykli chemii. Stawiam jednak na wersję 1 bo jest większa szansa na lepsze powodzenie operacji. Jednak byłabym ostrożna w rokowania czy wytną wszystkie zmiany. Miejmy nadzieję że chemia zredukuje zmiany do minimum. Co do refundacji, to oczywiście jeśli z zus-em jest wszystko ok to nie ma problemów. Co do czepka, to powiem tak, że czeka Was naprawdę b. poważna walka i czepek wydaje się być ostatnią rzeczą o której warto teraz myśleć. Warto natomiast zwrócić uwagę na to jak mama się odżywia, na stan zębów bo podczas chemii nie można nic wyrywać i leczenie nie wchodzi w grę.
Cześć dziewczyny. Witam nowe panie na forum:)Jeśli chodzi o histpat, można wrzucić fotke oczywiście bez danych osobowych i w miarę możliwości postaram się coś pomóc lub podpowiedzieć.