Ostatnie odpowiedzi na forum
agnes1981
Świetne wiadomości!
Mam jeszcze pytanie do Ciebie - teraz w sierpniu też mam diagnostykę radioizotopową, tzn. że jak nie świecisz w scyntygrafii, to nie ma już podawanego jodu leczniczego? I tego samego dnia wychodzi się do domu? Mnie też kazano na miesiąc wcześniej odstawić eutyrox, jak przed pierwszym jodem leczniczym, więc teraz będzie tak samo? Oświeć mnie w tym temacie jeśli możesz. Mam mętlik w głowie. Pozdrawiam :)
doubleespresso
Witam Was obie serdecznie ;) Ja również mieszkam w województwie łódzkim i także jestem nauczycielką jak Twoja mama. Ale do rzeczy: operację usunięcia tarczycy miałam w Szpitalu im. M. Kopernika w Łodzi - operował dr Michał Kusiński - polecam go z czystym sumieniem: kompetentny, przyjazny, nastawiony na pacjenta. Gdy byłam juz na jodzie w Zgierzu, moja pani doktor była pod wrażeniem, że mam taką ładną bliznę i elegancko wyciętą tarczycę - pytała, gdzie byłam operowana. Dziś po 8 miesiącach od operacji na szyi jest już tylko srebrna niteczka, której z daleka nie widać. Jeżeli chodzi o sprawy głosu, to mówiłam już zaraz po operacji - wiadomo, że cicho i z wysiłkiem, ale jednak. Do pełnej sprawności głosu myślę, że doszłam około pół roku po operacji. Ale o gardło dbam - nie piję lodowatych i bardzo gorących napojów, łykam wit A+E, nawilżam gardło Glosalem, a na noc wypijam pół łyżeczki dobrej oliwy z oliwek. W przyszłym roku czeka mnie wizyta u foniatry (bo na NFZ takie terminy) - podczas badań przed powrotem do pracy okazało się, że nie domykają mi się struny głosowe, ale nie jest to skutek operacji wycięcia tarczycy - miałam to już wcześniej. Miałam tę możliwość, że od czasu operacji do końca sierpnia jestem na urlopie na poratowanie zdrowia, więc głos zdążył dojść do siebie.
Zapraszam Was obie do przeczytania mojej historii, a w razie pytań piszcie. Obu Wam życzę zdrowia, a Mamie dużo optymizmu i wsparcia najbliższych - będzie dobrze! :)
justyna_27
Mnie Contratubex nie pomógł albo jestem zbyt niecierpliwa... Koleżanka poleciła mi świetne silikonowe plastry na blizny SUTRICON. Stosują to dziewczyny po cesarce. Plaster jest duży, ale ja go przycinam sobie na kawałki zakrywające bliznę. Najlepiej nosić jeden plaster przez 24h i potem go zmieniać. Stosuje je od 2 miesięcy i blizna jest już srebrna :)
Świeżutkie, wczorajsze wyniki badań:
Wapń - 7,98 (8,5-10,8)
Faktycznie, od czasu operacji na jesieni bardzo drętwieją mi kończyny. Przez 2 miesiące łykałam Calperos 1000, ale od marca już nie biorę.
TSH - 0,006 (0,27-4,20)
FT3 - 4,48 (2,57-4,43)
FT4 - 2,30 (0,93-1,70)
Wizyta u endokrynologa w przyszłą środę. Zobaczymy.Pozdrawiam.
dorzo - trzymaj się, Kochana! Odezwij się, jak już będzie po wszystkim. Trzymam kciuki :D